Zmagający
się od września z urazem pachwiny zawodnik, wbrew doniesieniom
medialnym z mijającego tygodnia, powrócił już do treningów z
zespołem, o czym poinformował agent piłkarza.
Mariusz Piekarski
zamieścił w sobotę na Twitterze krótki wpis, z którego jasno
wynika, że Maciej Rybus w najbliższym czasie wróci do gry w
Lokomotiwie Moskwa, co oznacza również, że będzie do dyspozycji
selekcjonera już podczas listopadowych meczów reprezentacji, a nie
dopiero na wiosnę podczas eliminacji do Mistrzostw Europy 2020.
„Rybka wrócił już do
normalnych treningów i jest w grupie która leci na mecz LM z FC
Porto” - napisał na Twitterze agent zawodnika.
Przypominamy, że
popularny „Rybka” kontuzji nabawił się na początku września w
meczu ligi rosyjskiej. Na zgrupowaniu za kadencji nowego selekcjonera
przebywał zaledwie jeden dzień i to wyłącznie na konsultacji
medycznej.
Powrót Rybusa do zdrowia
to świetna informacja dla Jerzego Brzęczka, który ma problem z
obsadą lewej obrony. Dotychczas sprawdzani na tej pozycji byli
Arkadiusz Reca, Artur Jędrzejczyk i Rafał Pietrzak, ale żaden nie
zaprezentował przekonująco.