Remis ze Szkocją okupiony kontuzjami!
W pierwszym spotkaniu pod wodzą selekcjonera Czesława Michniewicza piłkarska reprezentacja Polski zremisowała 1:1 w meczu towarzyskim ze Szkocją, a wynik ten został okupiony aż trzema kontuzjami w biało-czerwonych szeregach.

Polska zremisowała ze Szkocją w debiucie selekcjonera
Z przebiegu spotkania, zwłaszcza w pierwszej połowie, zespołem zdecydowanie lepszym byli grający u siebie Szkoci, którzy już w pierwszej połowie oddali pięć celnych strzałów na bramkę Łukasza Skorupskiego, ale były golkiper Górnika Zabrze stanął na wysokości zadania. Po przerwie był jednak bezradny, kiedy głową trafił Tierney, ale walczący do końca Biało-Czerwoni doprowadzili do remisu w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Gola na 1:1 zdobył z rzutu karnego Krzysztof Piątek, który wcześniej był faulowany w szesnastce.
„Szkoda, że wcześniej nie udało mi się zdobyć gola, bo była świetna okazja. Bardzo dobrze uderzyłem, ale obrońca niesamowicie się spisał na linii bramkowej. To był dla nas dobry sprawdzian. Jestem poobijany, ale raczej nie będzie problemu, by wystąpić we wtorek. Szwedzi i Czesi zagrali dogrywkę, więc nasz rywal w finale barażów będzie trochę bardziej zmęczony.” – mówił napastnik reprezentacji Polski.
„Pjona” faktycznie już wcześniej mógł wpisać się na listę strzelców, ale jego wybił stojący na linii bramkowej szkocki obrońca. Piątek schodził po meczu mocno poobijany, ale wierzył, że będzie gotowy na wtorek. Tymczasem Krzysztof Stanowski poinformował na Twitterze, że czekają go aż trzy tygodnie przerwy w związku z założeniem aż siedmiu szwów na ścięgno Achillesa. W rywalizacji ze Szkotami doznali też Bartosz Salamon i Arkadiusz Milik.
Rywalem Biało-Czerwonych 29 marca na Stadionie Śląskim w Chorzowie będzie drużyna narodowa Szwecji, która po dogrywce uporała się z Czechami. Stawką awans do Mistrzostw Świata Katar 2022! Początek o godzinie 20:45.
Więcej o piłkarskiej reprezentacji Polski na portalu Sport1!