Dziękuje
wszystkim którzy byli ze mną przez te wszystkie lata mojej kariery,
kiedy wygrywałem, a jeszcze bardziej tym, którzy byli, gdy
przychodziła porażka – napisał na Facebook-u Andrzej Fonfara,
ogłaszając koniec swojej pięściarskiej kariery.
Oświadczenie pięściarza
jest o tyle zaskakujące, że 31-letni Polak miał już zaplanowaną
kolejną walkę. 9 marca miał stoczyć swoją drugą walkę w wadze
junior ciężkiej, do której przeszedł szukając nowych wyzwań i
możliwości. Jego rywalem miał być Edwin Rodriguez.
Bokser w swoim wpisie
zapewnił, że z jego zdrowiem jest wszystko dobrze. Nie ma też
innych problemów, które zmusiłyby go do podjęcia takiej decyzji,
nie ma żadnego drugiego dna.
„Prawie 20 lat w boksie
! Kiedy zaczynałem w dwutysięcznym roku jako 12 letni chłopak nie
myślałem , że będzie to aż tak długa i piękna przygoda którą
właśnie . Kończę jako spełniony sportowiec i człowiek ! Nie ma
już tego zapału a przede wszystkim motywacji i tej adrenaliny która
dawała chęci wyjścia do ringu i rywalizacji (…) - napisał
„Polski Książę”.
W sumie na zawodowych
ringach Andrzej Fonfara stoczył aż 36 walk, wygrywając 30 z nich,
w tym 18 przed czasem. Pięściarz z Warszawy sięgnął w tym czasie
po pas mistrzowski federacji IBO w kategorii półciężkiej.