Reprezentacja
Polski w piłce siatkowej mężczyzn dopiero w szóstym meczu
rozgrywek Siatkarskiej Ligi Narodów 2018 poniosła swoją pierwszą
porażkę. W niedzielę lepsi od biało-czerwonych okazali się
Niemcy (1:3).
Od początku mecz nie
układał się po myśli podopiecznych Vitala Heynena, który przed
spotkaniem zobowiązał się postawić piwo każdemu obecnemu na
trybunach kibicowi, pod warunkiem, że Polska wygra pojedynek w
stosunku 3:0 lub 3:1. Jednak już po godzinie gry było to
nieaktualne.
Niemieccy siatkarze
znakomicie rozpoczęli spotkanie, wygrywając zdecydowanie dwie
pierwsze partie (25:18 i 25:21). W trzeciej nastąpiło przebudzenie
biało-czerwonych, a impuls do dobrej gry dał Jakub Kochanowski,
który pojawił się na parkiecie dopiero w trzeciej partii.
Tę udało się jeszcze
wygrać (25:21), ale kolejna ponownie padła łupem drużyny gości,
którzy zwyciężyli w czwartej odsłonie po grze na przewagi (27:25)
i dzięki temu zgarnęli komplet punktów.
Po sześciu z piętnastu
meczów fazy interkontynentalnej Siatkarskiej Ligi Narodów będą
zajmować pierwsze lub drugie miejsce. Przegonić mogą nas tylko
Brazylijczycy lub Amerykanie, którzy zmierzą się w bezpośrednim
pojedynku.
Fot.: FIVB/volleyball.world/en/vnl/