W poniedziałek 15 czerwca w siedzibie klubu kontrakt z Wieczystą Kraków podpisał Sławomir Peszko, 44-krotny reprezentant Polski związany ostatnio z ekstraklasowymi Lechią Gdańsk i Wisłą Kraków.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że doświadczony skrzydłowy zdecydował się na podpisanie umowy z klubem występującym obecnie na szóstym poziomie rozgrywkowym, choć umiejętności pozwoliłyby mu jeszcze spokojnie grać w elicie lub ewentualnie na jej zapleczu.
„W końcu w wieku 35 lat mogę podjąć decyzję nie patrząc na menedżerów, którzy mi coś doradzają, na niektórych dziennikarzy, którzy coś o mnie napiszą i proponują mi ten czy inny klub czy też różnych kibiców, którzy twierdzą że się wypaliłem. Teraz po prostu ja Sławomir Peszko idę do Wieczystej i chcę temu klubowi pomoc w dwóch awansach. Chcę się odwdzięczyć mojemu przyjacielowi panu Kwietniowi, który mi pomógł w Wiśle Kraków. Teraz jest czas żebym ja jemu pomógł i dlatego wybrałem ten kierunek!” - powiedział po podpisaniu umowy nowy zawodnik „żółto-czarnych”, cytowany w oficjalnym komunikacie prasowym.
Sławomir Peszko swoją piłkarską karierę rozpoczynał w Nafcie Jedlicze, skąd przeniósł się do Wisły Płock, gdzie jego talent rozkwitnął. Kolejnym krokiem był transfer do Lecha Poznań, a następnym zagraniczne wyjazdy. Zaczęło się od niemieckiego FC Kolen, a potem było jeszcze angielskie Wolverhampton Wanderers FC. Po powrocie do kraju skrzydłowy związał się z Lechią Gdańsk. Przez moment występował też w Wiśle Kraków.
Z Wieczystą Kraków, która ma ambitne plany wspinania się w hierarchii polskiej piłki klubowej, 35-letni zawodnik podpisał kontrakt na rok z opcją przedłużenia na kolejny.
Fot.: Wieczysta Kraków/Twitter (materiały prasowe)