Niecierpliwie czekamy na powrót Bundesligi
Niemcy kojarzą się z bardzo poukładanym krajem, który nawet w obliczu kryzysu momentalnie przygotowuje plan na to, jak dalej funkcjonować. Wszystko wskazuje na to, że znajdzie to swoje odzwierciedlenie również w piłce nożnej. Bundesliga, a zatem trzecia najsilniejsza liga w Europie według rankingu UEFA, zamierza najszybciej ze wszystkich czołowych rozgrywek wrócić do gry.
Plan jest, czekamy na wznowienie
Jest już szczegółowy plan na dokończenie sezonu. Co on zakłada? W dużym skrócie: start w maju, mecze bez udziału publiczności, a na stadionie może być maksymalnie 239 osób. Kto będzie wśród nich? Pełne kadry drużyn, lecz w sztabie tylko 8 osób, na trybunach przebywać będą wyłącznie władze klubów oraz 30 dziennikarzy i 36 osób odpowiedzialnych za transmisję telewizyjną. Do tego 30 ochroniarzy i czterech chłopców do podawania piłek. To według władz absolutne minimum, by wznowić sezon.
No dobrze, plan już jest, ale na kiedy szacowany jest powrót? Wiemy na razie, że będzie to maj. To jest więcej niż pewne – chyba że przydarzy się jakaś katastrofa, ale ich już mamy po dziurki w nosie. Wykluczyć możemy pierwszy weekend maja i raczej też ostatni. Władze Bundesligi chciałyby, aby rozgrywki zostały wznowione 9 maja. I na to są aktualnie chyba największe szanse. Jeśli taki scenariusz by się nie sprawdził, pierwszy mecz zostanie rozegrany 16 maja.
Lewandowski zapewni Bayernowi mistrzostwo?
A jak to będzie według Was wyglądało? BETFAN przygotował nawet zakład, w którym sami możecie obstawić, kiedy Bundesliga wróci do gry. Analitycy legalnego polskiego bukmachera przygotowali na to zdarzenie naprawdę atrakcyjne kursy. Oni również uważają, że stanie się to albo 9 maja, albo tydzień później. Inne opcje raczej odrzucają, choć wszystko się może zdarzyć.
Wszyscy czekamy na powrót Bundesligi. Nie tylko dlatego, że to naprawdę silna liga. Chcemy również zobaczyć, w jakiej formie są Polacy. Czy Robert Lewandowski pomoże Bayernowi Monachium sięgnąć po mistrzostwo Niemiec i znowu zostanie królem strzelców, a Krzysztof Piątek znowu będzie regularnie strzelał? Czy Dawid Kownacki wróci do formy? A może tytuł zdobędzie Borussia Dortmund z Łukaszem Piszczkiem w składzie? W świecie sportu ostatnio jest więcej pytań niż odpowiedzi. Pewne jest tylko to, że rywalizacja w kraju naszych zachodnich sąsiadów jeszcze się nie zakończyła. Do końca sezonu zostało dziewięć kolejek, w trakcie których może się naprawdę sporo wydarzyć.