Polski
arbiter międzynarodowy, Szymon Marciniak, wbrew wcześniejszym
zapowiedziom, nie będzie sędzią w żadnym z rewanżowych meczów
półfinałów Ligi Mistrzów lub Ligi Europy. Wszystkiemu winna
przedłużająca się kontuzja – poinformował sam zainteresowany
na antenie internetowego radia ZapinamyPasy.pl.
O tym, że uważany
za najlepszego z polskich sędziów Marciniak będzie arbitrem
jednego z kluczowych spotkań europejskich pucharów w obecnym
sezonie poinformowano kilki dni temu, kiedy oficjalnie ogłoszona
została decyzja Komisji Sędziowskiej UEFA, dotycząca obsady
półfinałów Ligi Mistrzów i Ligi Europy.
„Muszę zrezygnować.
Szkoda, ale taki jest sport... Już zaczynam biegać, ale potrzebuję
jeszcze ok. 7-10 dni do pełnej sprawności. Na półfinał trzeba
jechać będąc gotowym na 100%. Gdyby nie mistrzostwa świata to
pewnie bym zaryzykował, ale tak jest dużo więcej do stracenia” -
zdradził na antenie polski arbiter.
Szymon Marciniak nie
chciał ryzykować odnowienia lub pogłębienia się urazu, bo
mogłoby go to kosztować udział w Mistrzostwach Świata w Rosji, a
to dla sędziów, podobnie jak dla piłkarzy, najważniejsza impreza
w karierze. Ostatni raz Polak sędziował na niej... 20 lat temu!
Przed rosyjskim mundialem polskiego arbitra powinniśmy
zobaczyć jeszcze w Lotto Ekstraklasie. Do rozegrania pozostało pięć
kolejek, a Marciniak powinien być gotowy przynajmniej na trzy
ostatnie.