Sobota
będzie dniem wolnym dla polskich piłkarzy. Nie odbędzie się też
planowana wcześniej konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli
naszej kadry. W piątkowe popołudnie z dziennikarzami spotkał się
jednak m.in. Hubert Małowiejski, szef banku informacji.
Jeden z asystentów Adama
Nawałki, odpowiedzialny za rozpracowywanie przeciwników, był
oczywiście pytany przede wszystkim o naszego najbliższego rywala.
Mowa oczywiście o Senegalu.
„Możemy o tej drużynie
mówić tylko z pełnym szacunkiem. Pomimo tego, że nie mierzyli się
w ostatnich latach z tuzami. Mecz z Chorwatami był wyjątkiem. W
wielu spotkaniach grali na zero z tyłu, bo takie są założenia
trenera Aliou Cisse, ale z przodu też mają wysokiej jakości
piłkarzy, na mistrzostwa powołanych zostało aż dziewięciu
atakujących. Tam trener ma duży wybór, kłopot bogactwa” - mówił
jeden z „mózgów” naszej kadry.
Nie zabrakło też pytań
o nasze przygotowania, w tym o stałe fragmenty gry, które jak już
widać po pierwszych meczach rosyjskiego mundialu, mogą okazać się
kluczowe.
„Pracujemy nad nimi na
każdym treningu w jakimś wymiarze czasu, zarówno w formie ścisłej
bez rywala, jak i z przeciwnikiem. To część gry, więc pojawiają
się również w trakcie gierek treningowych. Zwracamy na to uwagę,
zdajemy sobie sprawę, jak wyglądają one u przeciwnika i że
stanowią bardzo dużą siłę.” - zapewnił Hubert Małowiejski.
Dobrą informacją,
zwłaszcza w tym kontekście, jest powrót do zdrowia i zajęć z
zespołem Rafała Kurzawy, który pauzował przez kilka dni z powodu
urazu stawu skokowego. Mecz Biało-Czerwonych z Senegalem już w
najbliższy wtorek, 19 czerwca o godzinie 17:00!