LM: Puchar dla Chelsea!
Sobotni finał tegorocznej edycji rozgrywek Ligi Mistrzów UEFA, który został rozegrany na Estadio do Dragao w Porto, zakończył się niespodziewanym zwycięstwem Chelsea Londyn. Bohaterem spotkania został Kai Havertz.

Chelsea lepsza od Manchesteru City w finale LM
Finał rozgrywek UEFA Champions League 2020/2021 nie był wielkim widowiskiem, ale takiego chyba nikt się nie spodziewał. Od początku zapowiadano piłkarskie szachy i tak też było. Ostatecznie o końcowym wyniku rozstrzygnęła jedna jedyna bramka. Jej autorem został Niemiec Kai Havertz, który wpisał się na listę strzelców w 42. minucie pojedynku.
"Nie wiem, co powiedzieć. Nie mam pojęcia, co mogę powiedzieć w tej sytuacji. Zasłużyliśmy na to. Jestem niesmaowicie szczęśliwy. Chciałbym podziękować mojej rodzinie. Rodzicom, braciom, dziewczynie... Całemu stadionowi, wszystkim kibicom. Nie wiem, co powiedzieć. Czekałem na to od zawsze!" - mówił na gorąco po meczu bohater sobotniego finału.
Wygrana Chelsea Londyn z Manchesterem City to także osobiste zwycięstwo Thomasa Tuchela nad Pepem Guardiolą, który pomimo ogromnych nakładów na zespół wciąż nie potrafi poprowadzić The Citizens do triumfu w Lidze Mistrzów UEFA.
Tuchel przedłużył też znakomitą passę niemieckich trenerów, bo jest trzecim z rzędu, który wygrywa najważniejsze europejskie rozgrywki. Przed nim dokonali tego Hansi Flick z Bayernem Monachium i Juergen Klopp z Liverpoolem FC.
Fot.: Chelsea Londyn/Twitter