Nie mają najlepszej passy w ostatnich dniach piłkarze z Anfield Road. We wtorek 3 marca podopieczni Juergena Kloppa przegrali trzeci z ostatnich czterech meczów i zostali wyeliminowani z Pucharu Anglii przez Chelsea Londyn.
Po pierwszej przerwie zimowej w historii angielskiej Premier League zespół Liverpool FC nie może wrócić na właściwe tory. Po porażce 0:1 z Atletico Madryt w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów UEFA oraz po ligowym blamażu w Watford (0:3), gdzie The Reds przegrali w boju o ligowe punkty po raz pierwszy od przeszło roku, zaprzepaszczając serię 44 meczów bez porażki, przyszła też klęska na Stamford Bridge.
Wtorkowy wieczór w Londynie nie był priorytetem dla Juergena Kloppa o czym świadczył skład desygnowany na mecz z Chelsea Londyn w ramach krajowego pucharu, który był mieszanką rezerwowych z pojedynczymi zawodnikami pierwszej jedenastki. Tak zestawiony zespół nie sprostał The Blues, którzy po golach Williana i Barkleya zameldowali się w ćwierćfinale rozgrywek.
Wielu zadaje sobie pytanie, co się dzieje z maszyną, która była nie do zatrzymania. Odpowiedź na to pytanie poznamy w przyszłym tygodniu, podczas rewanżowego meczu z Atletico Madryt w Lidze Mistrzów UEFA, bo to właśnie tej potyczce podporządkowano wszystko w klubie z czerwonej części Merseyside.
Fot.: Liverpool FC/Twitter