W piątkowym meczu 1/4 finału UEFA Champions League Bayern Monachium Roberta Lewandowskiego rozbił FC Barcelonę Leo Messiego w stosunku aż 8:2, dzięki czemu "Bawarczycy" awansowali do półfinału zmagań i są już tylko o dwa krok od sięgnięcia po wymarzone trofeum.
Bayern rozgromił Barcelonę
Robert Lewandowski strzelił na 6:2, ale jego wkład w zwycięstwo nad "Dumą Katalonii" był znacznie większy. Wystarczy powiedzieć, że to właśnie on asystował przy bramce Thomasa Muellera, która już w czwartej minucie piątkowego pojedynku otworzyła wynik spotkania. Wicemistrzowie Hiszpanii wyrównali już cztery minuty później po samobóju Alaby. Wówczas jeszcze nic nie zapowiadało takiej klęski Leo Messiego i spółki, którzy chcieli sobie powetować porażkę z Realem Madryt w rozgrywkach ligowych.
Kolejne minuty pokazały jednak, że tego dnia mocnych na "Bawarczyków" nie ma. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisali się kolejno: Ivan Perisić, Serge Gnabry i raz jeszcze Mueller. Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Jako pierwszy trafił co prawda Luis Suarez, ale "Bawarczycy" odpowiedzieli golami Kimmicha i "Lewego" oraz dubletem Coutinho, który miał coś do udowodnienia.
Tym samym pogrom stał się faktem i zapewne zapoczątkuje wielkie zmiany w FC Barcelonie. Tymczasem Bayern może już się szykować do półfinałowego starcia, w którym zmierzy się z
Manchesterem City lub Olimpique Lyon.
Na koniec warto przypomnieć aktualny bilans Roberta Lewandowskiego w sezonie 2020/21. Obecnie możemy mówić o 54 golach i dziewięciu asystach!
Fot.: Bayern Monachium/Twitter