Lewandowski krytycznie o występie reprezentacji
Po meczu z Italią w Lidze Narodów UEFA głos w sprawie gry Biało-Czerwonych zabrali nie tylko prezes PZPN Zbigniew Boniek czy selekcjoner Jerzy Brzęczek, ale też główni zainteresowani, czyli piłkarze. Najgłośniejszym echem odbiły się jednak słowa Roberta Lewandowskiego. Choć jeszcze bardziej wymowna była kilkusekundowa cisza po pytaniu o taktykę.

Kapitan reprezentacji o grze przeciwko Włochom
O grze Biało-Czerwonych w niedzielny wieczór trudno cokolwiek dobrego powiedzieć, bo gry było niewiele. Zaledwie cztery próby celnych strzałów, ale celnego nie było ani jednego, wiec włoskiej media postanowiły nie wystawiać noty za ten mecz swojemu bramkarzowi. Co do powiedzenia miał więc najlepszy obecnie na świecie napastnik i najskuteczniejszy strzelec w historii reprezentacji Polski?
"Umiejętności to jedno, a taktyka to drugie. Dziś nie mogliśmy Włochom w żadnym stopniu przeszkodzić, jakkolwiek z nimi zawalczyć. Przygotowując się do tego meczu wiedzieliśmy, że kluczem do sukcesu może okazać się utrzymanie przy piłce. Co innego teoria, a co innego praktyka. Przed nami wiele pracy, żebyśmy mogli powalczyć. Przy odrobinę słabszej dyspozycji bardzo trudno będzie nam rywalizować z tak silnymi rywalami. Nie stworzyliśmy dziś żadnej klarownej sytuacji. W naszej grze nie funkcjonowało zbyt wiele rzeczy. Ciężko się w takiej sytuacji gra, trudno podejmować jakieś decyzje i iść na sto procent. Musimy postarać się, by każdy trening był w pełni efektywny. Jeżeli będziemy przygotowani na sto procent od strony taktycznej, dołożymy serducho i będziemy mogli powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Dziś zbyt wielu rzeczy zabrakło." – powiedział "Lewy" na antenie TVP Sport.
Znaczące było też przeciągłe milczenie po pytaniu o taktykę. Wielu wywnioskowało z niego, że piłkarz w ten sposób postponuje selekcjonera Jerzego Brzęczka. To nie wróży dobrze reprezentacji na pół roku przed turniejem finałowym UEFA EURO 2020. Najpierw jednak trzeba zagrać z Holandią. W środę 18 listopada w Chorzowie i zakończyć 2020 rok na arenie międzynarodowej. Szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Narodów UEFA są iluzoryczne, ale dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe.