Leicester
City, klub brytyjskiej Premier League, potwierdził informację, że
w sobotniej katastrofie pod stadionem King Power Stadium zginął
między innymi właściciel „Lisów”, singapurski miliarder
Vichai Srivaddhanaprabha.
Do
tragedii doszło mniej więcej godzinę po zakończeniu sobotniej
potyczki Leicester City z West Ham United (1:1), kiedy to helikopter
właściciela Leicester City rozbił się tuż po starcie w okolicy
King Power Stadium. Klub długo wstrzymywał się z wydaniem
komunikatu w tej sprawie, ale ostatecznie w niedzielę późnym
wieczorem potwierdził doniesienia mediów, że na pokładzie
znajdował się również jego właściciel.
„Z
najgłębszym żalem i złamanym sercem potwierdzamy, że nasz prezes
Vichai Srivaddhanaprabha był pośród tych, którzy tragicznie
stracili życie w sobotni wieczór po tym, jak helikopter wiozący
jego i cztery inne osoby rozbił się w pobliżu King Power Stadium.
Żadna z pięciu osób na pokładzie nie przeżyła wypadku” -
napisano w klubowym oświadczeniu.
Tożsamość
pozostałych ofiar poznaliśmy z komunikatu miejscowej policji, która
poinformowała, że na pokładzie feralnego helikoptera przebywali
też dwaj współpracy właściciela „Lisów” Nursara Suknamai i
Kaveporn Punpare, a także pilot Eric Swaffer i pasażerka Izabela
Lechowicz, która była doświadczonym pilotem i instruktorem
lotnictwa. Obecność Polki potwierdziła też Ambasada
Rzeczypospolitej Polskiej w Wielkiej Brytanii.
Jednocześnie Leicester
City zakomunikowało, że z powodu katastrofy przełożone zostaną
dwa spotkania z udziałem „Lisów”, wtorkowy mecz Pucharu Ligi z
Southampton FC oraz starcie młodzieżowego zespołu z Feyenoordem
Rotterdam.
Fot.: Leicester City