Legia o krok od mistrzostwa. Wygra z Piastem?
Legia Warszawa – Piast Gliwice. W 33. kolejce Ekstraklasy możemy poznać nowego mistrza Polski. Stanie się tak, jeśli „Wojskowi” pokonają na swoim stadionie podopiecznych Waldemara Fornalika, a Lech Poznań nie wygra na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław.

Legia w doskonałej formie, Piast - z dwiema porażkami z rzędu
Legia od momentu wznowienia sezonu jest zdecydowanie najlepsza w Ekstraklasie. Na ten moment zespół Aleksandara Vukovicia może pochwalić się jedenastoma punktami przewagi nad Lechem Poznań i Piastem. Tytuł jest coraz bliżej warszawskiej ekipy i tylko kataklizm sprawi, że główne trofeum zgarnie inna drużyna.
W grupie mistrzowskiej zdecydowanie lepiej prezentuje się Legia, która pokonała Śląsk Wrocław (2:0) i bezbramkowo zremisowała z Jagiellonią Białystok. Z kolei Piast wyczerpał limit szczęścia w poprzednim sezonie i teraz jest w dołku. Najpierw przegrał 0:2 z Lechem, a następnie 0:1 z Lechią Gdańsk. Aktualny mistrz Polski musi jak najszybciej wziąć się w garść, żeby przynajmniej zając miejsca premiowane grą w Lidze Europy. Legii na pewno nie wyprzedzi, do tego wydaje nam się, że Lech finalnie powinien zająć wyższą pozycję. A z tyłu czają się Śląsk czy Lechia, która jako jedyna wygrała dwa mecze w pierwszej ósemce i jest realnym zagrożenie.
Mecz Legia - Piast rozpocznie się w sobotę, to jest 27 czerwca, o godzinie 17.30
Mistrza Polski poznamy w niedzielę?
W BETFAN już teraz możecie typować wynik tego spotkania. Analitycy legalnego polskiego bukmachera uważają, że na 61% zwycięży Legia. Jeśli następnego dnia Lech przegra lub zremisuje ze Śląskiem na wyjeździe, to „Wojskowi” oficjalnie będą mogli otwierać szampany, by świętować zdobycie mistrzostwa Polski. Na pewno zalecamy im kupić już teraz odpowiednią ilość tego trunku, by powoli się chłodził. Niewykluczone jednak, że trochę w ich lodówkach polezą, bo zaraz po meczu z Piastem zmierzą się w Poznaniu z Lechem.
Potyczkę między obecnym wicemistrzem a mistrzem Polski sędziować będzie Szymon Marciniak. Niewątpliwie będzie spoczywała na nim ogromna odpowiedzialność, poza tym sympatycy Legii wyraźnie dają odczuć każdemu arbitrowi swoją obecność na stadionie.