We
wtorek 29 stycznia w warszawskiej siedzibie PKN Orlen odbyła się
konferencja prasowa oficjalnie inaugurująca współprace państwowego
giganta z Robertem Kubicą i zespołem Formuły 1, Williams Racing.
Przypominamy, za
oficjalnym komunikatem biura prasowego, że w ramach umowy logo PKN
Orlen znajdzie się na kombinezonach (na piersi) i kaskach kierowców
(na części podbródkowej) oraz na kombinezonach ekipy technicznej
Williams Racing. Na bolidach charakterystyczny orzeł będzie
widniał: na każdym z lusterek bocznych, na zwróconej do tyłu
części spoilera, na układzie dolotowym (tzw. airbox nad głową
kierowcy) oraz na „nosie” bolidu.
Decyzja o wejściu
polskiego koncernu w sponsoring Williams Racing umożliwiła
Robertowi Kubicy powrót na fotel kierowcy wyścigowego w cyklu
Formuły 1. W poprzednim sezonie Polak był kierowcą testowym i
treningowym brytyjskiej stajni. Bez wsparcia finansowego PKN Orlen
nie byłby w stanie zmienić tego stanu rzeczy. Jakie ma cele na
najbliższy sezon?
„Będę starać się
wykonać swoje zadanie jak najlepiej, ale to nie ja buduję samochód.
Mogę jedynie dawać odpowiednie wskazówki inżynierom. Obyśmy
razem z Williamsem krok po kroku wrócili tam, gdzie nasze miejsce
(…) Nigdy niczego nie obiecywałem. Będę starać się wykonać
jak najlepiej moją pracę. Pokazać, że po ośmiu latach poza F1
mogę wrócić na poziom sprzed wypadku. Do tego potrzebuję
odpowiedniego narzędzia, czyli samochodu. Jeśli będzie
konkurencyjny, to ułatwi mi zadanie” - zapowiedział zawodnik
pochodzący z Krakowa.
Pierwszy wyścig w ramach
Mistrzostw Świata Formuły 1 zaplanowano na 17 marca. W tym
terminie, na torze w Melbourne, odbędzie się Grand Prix Australii.