Nie pół roku, jak pierwotnie donosiły niemieckie media sportowe, a od 4 do 6 tygodni powinien pauzować Dawid Kownacki, który doznał urazu stawy kolanowego.
Napastnik Fortuny Dusseldorf i piłkarz, na którego liczy selekcjoner Jerzy Brzęczek w kontekście zbliżających się wielkimi krokami finałów UEFA EURO 2020 nabawił się urazu na jednym z treningów. Pierwsze doniesienia niemieckich mediów były takie, że doszło do zerwania więzadeł krzyżowych, co oznaczałoby koniec sezonu i marzeń o udziale w tegorocznych Mistrzostwach Europy.
Wszystko wskazuje jednak na to, że uraz jest jednak mniej groźny. Redaktor Piotr Koźmiński z „Super Expressu” donosi, że według jego informacji nie ma mowy o zerwaniu więzadeł, a mamy do czynienia „jedynie” z ich naderwaniem.
„Bild donosił o ciężkiej kontuzji kolana Dawida Kownackiego, która miałaby go wykluczyć z gry do końca sezonu. Sprawdziłem: na szczęście nie jest tak źle. 4-6 tygodni przerwy po naderwaniu więzadeł pobocznych” - napisał P.Koźmiński na Twitterze.
To oczywiście też mocno komplikuje sprawę, bo popularny „Kownaś” straci najpewniej szansę pokazania się na marcowym zgrupowaniu i w pierwszych meczach towarzyskich, które mogą okazać się kluczowe.