We wtorkowe popołudnie
w Soczi odbyła się ostatnia konferencja prasowa przedstawicieli
reprezentacji Polski przed wylotem do Wołgogradu, gdzie już w
najbliższy czwartek Biało-Czerwoni rozegrają swój pożegnalny
mecz na rosyjskim mundialu.
W tradycyjnym spotkaniu z
dziennikarzami wzięli tym razem udział m.in. Kamil Glik i Łukasz
Fabiański. Najwięcej pytań skierowanych było właśnie do lider
polskiej defensywy, który doszedł już do siebie po kontuzji barku
i zagrał kilkanaście minut w meczu przeciwko Kolumbii (0:3). Jak
wspomina ten trudny dla niego czas?
„Dużo rzeczy wydarzyło
się przez ostatni miesiąc, na pewno były ciężkie momenty,
zwłaszcza pierwsze dwa-trzy dni po urazie (...) Jedyną osobą w
Polsce, która wierzyła, że na ten mundial pojadę była moja żona
i w 80% dzięki niej tu jestem. Bardzo ciężko pracowałem, miałem
w Soczi cztery jednostki treningowe dziennie. Pomimo złego rezultatu
będę przez całe życie pamiętał mundial - udało mi się wrócić
do żywych. Dla mnie fajna sprawa, ale wyniki nie są takie, jakie
sobie wszyscy wymarzyliśmy. Niemniej jestem zadowolony, że mogę to
wszystko przeżywać” - wyjaśnił Kamil Glik.
Łukasz Fabiański,
rezerwowy bramkarz polskiej drużyny narodowej, który ma duże
szanse na występ w spotkaniu z Japonią, jako jedyny członek
obecnej ekipy pamięta również mundial sprzed 12 lat, kiedy także
trzeci pojedynek był już tylko tzw. meczem o honor.
„Rzeczywiście, po raz
drugi w karierze jestem w takiej sytuacji, że trzeci mecz jest
pożegnaniem, jeśli chodzi o udział w mistrzostwach świata. Każdy
z nas miał zupełnie inne nadzieje i liczył na całkiem inną
atmosferę, a ta teraz nie jest najlepsza. Mamy świadomość, że
nasza postawa na mundialu jest dużym rozczarowaniem, mamy ogromny
niedosyt. Turniej się jednak nie skończył, przed nami jeszcze
jeden mecz i chcemy w nim sprawić odrobinę radości naszym kibicom.
Trzeba podejść do tego spotkania bardzo profesjonalnie i dać z
siebie wszystko – zapewnił Łukasz Fabiański.
W środę reprezentacja
Polski wyleci do Wołgogradu, gdzie odbędzie się także oficjalna
konferencja prasowa przed czwartkowym meczem z Japonią. Jego
początek zaplanowano na godzinę 16:00.