EURO 2020: Selekcjoner skomentował porażkę ze Słowacją
Po przegranym 1:2 spotkaniu ze Słowacją, które było pierwszym z trzech w fazie grupowej turnieju finałowego UEFA EURO 2020, na reprezentację Polski spadła prawdziwa lawina krytyki. Dostało się piłkarzom oraz selekcjonerowi Paulo Sousie. Ten jednak pozostaje wciąż pełny wiary w swój zespół, o czym mogliśmy przekonać się na pomeczowej konferencji prasowej. Zapowiedzi i typy do meczów EURO 2020 również na Blogu Bukmacherskim!
EURO 2020: Sousa patrzy w przyszłość, sześć punktów do zdobycia
Nie ma co ukrywać, inauguracyjny występ polskich piłkarzy zakończył się blamażem, bo tak trzeba nazwać porażkę z najsłabszą w grupie Słowacją. W naszej grze praktycznie nic nie funkcjonowało. Może poza pierwszym kwadransem, kiedy zdominowaliśmy przeciwnika. Tyle, że ta dominacja nie przełożyła się nawet na celne strzały, o bramkach nie wspominając. Porażka 1:2 w pełni zasłużona, bo popełniając takie błędy, trudno oczekiwać punktów na wielkim turnieju. Jak występ swoich podopiecznych ocenił sam Paulo Sousa?
"Były momenty, że zdominowaliśmy rywala. Zabrakło lepszej jakości dośrodkowań, które dałyby więcej szans na gole. Nawet w dziesiątkę w końcówce stworzyliśmy trzy dobre okazje (...) Przed meczem z Hiszpanią musimy być pozytywnie nastawieni. Wciąż jest sześć punktów do zdobycia." - mówił na gorąco po meczu portugalski szkoleniowiec.
Śledząc transmisję telewizyjną nie zauważyliśmy różowych okularów na nosie Paulo Sousy, ale widocznie to nam umknęło. Gratulujemy dobrego samopoczucia po kompromitującym meczu.
Wypada mieć tylko nadzieję, że w potyczkach z Hiszpanią (sobota 19 czerwca, godzina 21:00) oraz kilka dni później w starciu ze Szwedami (środa 23 czerwca, godzina 18:00) faktycznie Biało-Czerwoni pokażą więcej jakości.
EURO 2020: Plan gier na wtorek 15 czerwca
18:00 Węgry – Portugalia
21:00 Francja - Niemcy
EURO 2020 na żywo w Internecie!