EMŚ 2022: Polska z czterema punktami! (Podsumowanie marcowych meczów)
W swoim trzecim meczu Eliminacji Mistrzostw Świata 2022 piłkarska reprezentacja Polski, bez Roberta Lewandowskiego, przegrała na legendarnym Wembley 1:2 z drużyną narodową Anglii. Tym samym po marcowych spotkaniach kwalifikacji Biało-Czerwoni mają na swoim koncie zamiast oczekiwanych sześciu tylko cztery oczka. Piłkarskie typy również na blogu Dobre Typy!

Eliminacje MŚ 2022: Polska przegrywa z Anglią
W środowym spotkaniu podopieczni Paulo Sousy byli wyraźnie słabsi od "Synów Albionu", ale za sprawą błędu obrońcy rywala zdołali w drugiej połowie doprowadzić do remisu za sprawą Jakuba Modera, który wykorzystał podanie Arkadiusza Milika. Jeszcze w pierwszej części meczu na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Harry Kane, wykorzystując rzut karny podyktowany za głupi faul Michała Helika na Raheemie Sterlingu.
Gol Modera dawał nam jeden upragniony punkt. Długo wydawało się, że zdołamy ten rezultat dowieźć do końca, bo z przewagi optycznej "Trzech Lwów" niewiele wynikało. Niestety na cztery minut przed końcem regulaminowego czasu gry zwycięską bramkę dla naszych rywali zdobył Garry Maguire po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Porażka 1:2 na Wembley oraz remis 3;3 z Węgrami w Budapeszcie i zwycięstwo 3:0 z Andorą w Warszawie oznaczają, że po trzech pierwszych meczach kwalifikacji do katarskiego mundialu Biało-Czerwoni mają na swoim koncie zaledwie cztery oczka. Zaledwie, bo wszyscy mówili, że celem jest co najmniej sześć.
"Sam mówiłem, że celem było nie sześć, ale dziewięć punktów w tych meczach, zawsze miałem taką wizję i to myślenie chciałem przekazać zawodnikom. Mentalność, którą zaprezentowaliśmy w drugiej połowie, przeciwko jednej z najlepszych reprezentacji na wyjeździe, musimy mieć ciągle. Będziemy mieli teraz więcej czasu, by odbudować naszą pozycję i wywalczyć awans na Mistrzostwa Świata. Chcemy teraz wesprzeć zawodników, oby wszyscy dołączyli bez kontuzji, pomożemy im odzyskać świeżość i przygotować do rywalizacji w EURO. Będziemy robili postęp, choć on zależy od piłkarzy, ich adaptacji" – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej Paulo Sousa.
Szansa na powiększenie tego dorobku dopiero we wrześniu, kiedy to polska drużyna narodowa zmierzy się kolejno z Albanią, San Marino i ponownie Anglią (2, 5 i 8 IX 2021). Pytaniem otwartym pozostaje natomiast to, czy selekcjonerem naszej reprezentacji będzie wciąż Paulo Sousa, bo przed nami turniej finałowy UEFA EURO 2020, po którym już nowy Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej zdecyduje czy warto kontynuować współpracę z Portugalczykiem.
Mecze Eliminacji MŚ 2022 na żywo w Internecie!