Dopingowa wpadka w Pjongczangu!
Shorttrackista Kei Sato to pierwszy uczestnik XXIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pjongczangu przyłapany na stosowaniu dopingu - poinformował w swoim komunikacie CAS (Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu). Japończyk musiał opuścić już wioskę olimpijską, choć utrzymuje, że jest „czysty”.

Test antydopingowy, który został przeprowadzony 4 lutego, wykazał w jego organizmie obecność acetalozamidu. Substancji która może maskować użycie innych zabronionych środków. Zarówno analiza próbki A, jak i próbki B dały ten sam, negatywny dla sportowca, wynik.
Japończyk do całej sprawy odniósł się w oficjalnym komunikacie. Utrzymuje, że jest niewinny i będzie robił wszystko, żeby to udowodnić. Podkreśla, że podczas kontroli, która odbyła się zaledwie kilka dni przed wyjazdem na igrzyska, nie wykryto w jego organizmie żadnych zabronionych substancji, a jeśli zażył jakąś później, to zrobił to przypadkowo i nieświadomie.
21-latek jest pierwszym reprezentantem Kraju Kwitnącej Wiśni, u którego wykryto doping podczas Zimowych Igrzysk Olimpijskich i zarazem pierwszym, którego przyłapano na tym w Pjongczangu.