Dzień
po meczu o Superpuchar Europy, uważanym za oficjalną inaugurację
nowego sezonu europejskich pucharów, swoje rewanżowe spotkania w
ramach III rundy eliminacji Ligi Europy rozegrają trzej
przedstawiciele Lotto Ekstraklasy. Wszyscy muszą odrabiać straty.
Pierwsi na boisku pojawią
się piłkarze warszawskiej Legii, którzy od godziny 20:00 w
Luksemburgu będą starali się wyeliminować FC Dudelange, które
ośmieszyło ich w pierwszym pojedynku, wygrywając przy
Łazienkowskiej 3 2:1. „Wojskowych” do tej misji poprowadzi już
nowy szkoleniowiec, Portugalczyk Ricardo Sa Pinto. W kadrze
stołecznego klubu na to starcie znalazł się dawno nieoglądany
Chorwat Eduardo da Silva.
Przed znacznie
trudniejszym zadaniem staną zawodnicy Lecha Poznań, którzy jako
jedyni wystąpią dziś przed własną publicznością. Z tym, że
może to niewiele pomóc, bo „Kolejorz” na wyjeździe przegrał
0:2, będąc zdecydowanie słabszą ekipą. Doskonała postawa w
polskiej ekstraklasie, czyli komplet punktów w czterech meczach,
niekoniecznie musi przełożyć się na odrobienie strat i awans.
Początek o godzinie 20:15.
Bardzo trudne zadanie,
żeby nie napisać mission immpossible, czeka też Jagiellonię
Białystok, która w Belgii zmierzy się z KAA Gent. Podopieczni
Ireneusza Mamrota na własnym terenie przegrali po zaciętej walce
0:1 i są bardzo trudnej sytuacji. Mając jednak w pamięci ich
dwumecz z portugalskim Rio Ave (1:0 i 4:3) oraz dobrą postawę w
lidze, nie można mieć nadzieję, że ta piękna europejska przygoda
jeszcze się nie skończy.
Przypominamy, że polskie
ekipy poznały już też potencjalnych rywali w finałowej rundzie
eliminacji. Legia Warszawa w razie awansu zmierzy się z rumuńskim
Cluj, Jagiellonia z francuskim Bordeaux, a Lech z Broendby. IV rundę
zaplanowano na 23 i 30 sierpnia.