Derby Westfalii, a więc starcie Borussii Dortmund z Schalke 04 Gelsenkirchen zapowiadane były jako najciekawsze z sobotnich spotkań niemieckiej 1.Bundesligi, która jako pierwsza wraca po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Emocji było jednak niewiele.
Zabrakło ich nie tylko ze względu gry przy pustych trybunach. Był to mecz do jednej bramki, którego losy rozstrzygnęło się dosyć szybko. Wynik derbów otworzył Norweg Erling Haaland, który na listę strzelców wpisał się w 29. minucie pojedynku. Tuż przed przerwą na 2:0 trafił Raphael Guereiro, a zaraz po niej gospodarzy na trzybramkowe prowadzenie wyprowadził Thorgan Hazard.
Wynik spotkania na 4:0 ustalił portugalski obrońca, kompletując tym samym dublet.
Zwycięstwo w prestiżowym starciu z Schalke 04 pozwolił dortmundczykom zwiększyć do trzech oczek przewagę nad trzeci w stawce RB Lipsk, który dość niespodziewanie zremisował na swoim stadionie 1:1 SC Freiburg, zdobywając gola na wagę jednego oczka dopiero na kwadrans przed końcem meczu.
W sobotę powody do zadowolenia będą mieli również piłkarze VfL Wolfsburg, którzy pokonali na wyjeździe Augsburg po trafieniu w doliczonym czasie gry oraz oraz berlińska Hertha, która rozbiła na wyjeździe 3:0 TSG Hoffenheim po piorunującej drugiej odsłonie.
Jak wypadli tego dnia Polacy na niemieckich boiskach. Łukasz Piszczek rozegrał całe spotkanie i obejrzał żółtą kartkę za zagranie piłki ręką, a Krzysztof Piątek zaliczył kilkanaście minut w roli dublera.
Najlepszy z biało-czerwonych, Robert Lewandowski z Bayernu Monachium na murawie zamelduje się w niedzielę, kiedy to „Bawarczycy” rywalizować będą na wyjeździe z Unionem Berlin Rafała Gikiewicza (godzina 18:00).
Fot.: Borussia Dortmund/Twitter