Najlepszy
polski pięściarz kolejną walkę w zawodowym ringu stoczy 6
października w Chicago, gdzie zmierzy się z Jarrellem Millerem
(21-0-1, 18KO), jedną z największych nadziei amerykańskiego bosku.
41-letni już „Góral”
(53-5-0, 31 KO) wystąpi na gali organizowanej w Wintrust Arena, a
ewentualne zwycięstwo nad Millerem może otworzyć mu drogę do
drugiej w historii walki o mistrzowski pas w królewskiej kategorii.
Przypominamy, że w pierwszej, która odbyła się w 2011 roku,
Tomasz Adamek nie sprostał Witalijowi Kłyczko.
Nie będzie jednak o to
łatwo, bo 30-letni Amerykanin jest na fali i to on uchodzi za
zdecydowanego faworyta październikowej konfrontacji. Wystarczy
powiedzieć, że niepokonany „Big Baby” jest obecnie numerem trzy
w rankingach organizacji tj. IBF, WBA, WBO.
Znany z twardego
charakteru Polak jest jednak w dobrej formie, co pokazały trzy
zwycięskie walki, które były przepustką do starcia z Millerem.
Jak zauważył na Twitterze Mateusz Borek (dziennikarz Polsatu Sport,
ale też promotor „Górala”), cała presja będzie w tej walce na
Amerykaninie, co może być atutem naszego pięściarza.
Fot.: Mateusz Borek (MB Promotions)/https://twitter.com/BorekMati/status/1027257981816242177