Adam Bielecki w bazie. Opowiada o K2
Adam Bielecki z Denisem Urubko są już w bazie pod K2. Obaj himalaiści dotarli na wysokość 7400 m, a o tym, co się tam działo, jeden z nich opowiedział na łamach portalu Wspinanie.pl.
Bielecki nie ukrywa, że był pozytywnie zaskoczony warunkami, jakie obecnie panują na K2, chociaż przy zejściu po ostatnim rekonesansie polscy wspinacze nie mieli łatwego zadania.
- "Byłem pozytywnie zaskoczony warunkami w ścianie. Trochę lodu, trochę firnu. "Warun" w ścianie ocenił bym na całkiem dobry, nawet stan poręczówek też był całkiem niezły. W kość dostaliśmy dzisiaj, schodząc. Do 7000 m z wiatrem 40 km/h przy podmuchach do 70 km/h da się działać, jak są większe wartości to już jest ciężko. My na zejściu mieliśmy podmuchy na pewno powyżej 80 km/h, a nawet dochodzące do setki. Wtedy jest już bardzo ciężko, trudna jest jakakolwiek manipulacja" - powiedział Adam Bielecki.
Podczas ostatniego wejścia w górę wspinacze zaaklimatyzowali się i obejrzeli drogę w kierunku szczytu.
- "Jesteśmy zadowoleni z tego rekonesansu - miał on sens, bo widzieliśmy już praktycznie całą otwartą drogę na Ramię K2. Aczkolwiek nasz tempo nie było najwyższe, ciężko nam się szło bo "klima" jeszcze nie ta. Ale zrobiliśmy rozpoznanie, a taki był nasz cel" - przyznał 34-letni himalaista z Tychów.
Polacy chcą jako pierwsi w historii zdobyć K2 zimą. Narodowa Zimowa Wyprawa trwa od końca minionego roku.