Według niemieckiego dziennika „Sport Bild” Timo Werner zdecydował się na przenosiony do angielskiej Premier League, gdzie miałby bronić barw Chelsea Londyn. Jest to o tyle zaskakujące, że jedna z największych gwiazd 1. Bundesligi łączona była z Liverpoolem FC, który jest dziś zdecydowanie większym klubem od The Blues.
Napastnik RB Lipsk trafi na Stamford Bridge w Londynie za kwotę 60 milionów euro, równej klauzuli odstępnego zapisanej w kontrakcie reprezentanta Niemiec. Identyczną sumę za wszechstronnego zawodnika, mogącego grać na każdej z czterech ofensywnych pozycji, jeszcze przed wybuchem pandemii koronawirusa gotowe były zapłacić kluby z Anfield Road i Old Trafford.
Wygląda jednak na to, że na niewiele zdały się zabiegi Juergena Kloppa, któremu bardzo zależało na sprowadzeniu reprezentanta niemieckiej drużyny narodowej, który nie tylko wzmocniłby formację ofensywną TheReds, ale też zapewnił możliwość zmiany ustawienia i rotacji w składzie.
Koniec końców Werner trafi do Chelsea Londyn, z którą powinien podpisać kontrakt obowiązujący aż do 30 czerwca 2025 roku. Jak duże będzie to wzmocnienie dla czwartej obecnie ekipy Premier League? Wystarczy spojrzeć na liczby. W sezonie 2019/2020 zdobył już 31 goli i zanotował 12 asyst.