Rewelacyjny Armand Duplantis po raz kolejny w ostatnim czasie poprawił absolutny rekord świata w skoku o tyczce. Podczas sobotniego mityngu w szkockim Glasgow Szwed poprawił o centymetr swój wynik z Torunia, uzyskując wysokość 6,18 metra.
Zaledwie 20-letni Szwed, który przygodę ze skokiem o tyczce rozpoczął jako dzieciak znokautował w Glasgow konkurencję, choć konkurs nie zaczął się po jego myśl. Popularny „Mondo”, który idzie w ślady sławnego Siergieja Bubki, w pierwszej próbie strącił poprzeczkę zawieszoną na 5,75 metra.
To niepowodzenie mocno go podrażniło, co było widać już na pierwszy rzut oka. Kolejne próby na 5,75 oraz 5,84 i 6 metrów były już bezbłędne i zapewniły mu wygraną w sobotnich zawodach przed Amerykaninem Samem Kendricksem i Belgiem Benem Broedersem.
Rozprawiwszy się z rywalami szwedzki talent mógł skupić się na pobiciu własnego rekordu świata z Torunia, co również udało mu się już za pierwszym podejściem i z naprawdę sporym zapasem.
W Glasgow zabrakło najlepszego z Polaków, Piotra Liska. Startujący w Szkocji Paweł Wojciechowski uzyskał wysokość 5,65 (najlepsza w nowym roku) i zajął czwartą pozycję w stawce.