Starcie Realu Madryt z Paris Saint-Germain zostało okrzyknięte hitem wtorkowych meczów Ligi Mistrzów UEFA i trzeba przyznać, że nie zawiodło oczekiwań. Dość nieoczekiwanie jednak Karim Benzema przyćmił gwiazdy paryżan.
Choć Karim Benzema jest czwarty w klasyfikacji strzelców wszech czasów UEFA Champions League to wciąż pozostaje w cieniu największych gwiazd światowego futbolu, tak jak pozostawał przez lata w cieniu Cristiano Ronaldo, kiedy obaj występowali w barwach „Królewskich”.
Niemniej we wtorkowy wieczór po raz kolejny udowodnił, że jest snajperem z najwyższej półki, zdobywając
obie bramki dla „Los Blancos”. Przy pierwszej asystował mu Isco, a przy drugiej Marcelo.
PSG odpowiedziało trafieniami Kyliana Mbappe i Pablo Sarabii, wydzierając Realowi na Estadio Santiago Bernabeu jeden punkt w ostatnim kwadransie meczu. Obie ekipy zapewniły sobie już awans, a paryżanie również pierwsze miejsce w grupie.
Fot.: UEFA/Twitter