Przełamanie Legii, Raków wciąż liderem
W niedzielnym hicie 7. kolejki rozgrywek PKO Bank Polski Ekstraklasy 2020/2021, prowadzona przez Czesława Michniewicza Legia Warszawa pokonała 2:1 Zagłębie Lubin, zwyciężając tym samym po raz pierwszy pod wodzą nowego szkoleniowca z poważnym rywalem. Strata mistrzów kraju do lidera rozgrywek jednak wciąż spora.
PKO Ekstraklasa: Podsumowanie weekendu
Na czele ekstraklasowej stawki znajduje się Raków Częstochowa, który dzięki zwycięstwu 3:1 nad Górnikiem w Zabrzu odskoczył na dystans trzech oczek od pokonanego rywala oraz lubinian. Podopieczni Marka Papszuna po siedmiu seriach gier mają na swoim koncie 16 punktów, podczas gdy broniący mistrzowskiego tytułu "Wojskowi" aż o siedem mniej, co się piłkarskim typerom przed sezonem nawet nie śniło.
"Nie nazwałbym tego meczu przełomowym. To dopiero pierwszy mecz w PKO Ekstraklasie po moim przyjściu tutaj. Zagraliśmy dwa mecze pucharowe, następnie była przerwa reprezentacyjna, brakowało ciągłości. Ta drużyna potrzebuje zwycięstw i wtedy pokaże pełnię możliwości. Poszczególni piłkarze i formacje mają potencjał, by grać lepiej. Były dobre momenty, ale były też chwile, gdy z własnej winy traciliśmy piłkę. Odbieraliśmy ją bardzo wysoko, bo tak chcieliśmy grać, ale pierwsze podanie było przeważnie do tyłu lub do boku. Nie wykorzystywaliśmy przewagi i szerokiego ustawienia rywali. Za mało graliśmy w kontakcie. Doskok był, ale brakowało kontaktu. O tym rozmawialiśmy w przerwie" – mówił na gorąco po niedzielnym starciu Czesław Michniewicz.
Zdecydowanie gorsze nastroje niż w stolicy panują w Poznaniu czy Wrocławiu. Lech i Śląsk przegrały swoje wyjazdowe spotkania, kolejno 1:2 z Jagiellonią Białystok i 0:1 z Wisłą w Płocku. Dla "Kolejorza" to początek jesiennego maratonu, który będzie wymagał od piłkarzy z Wielkopolski gry co trzy dni oraz łącznia rywalizacji w PKO Bank Polski Ekstraklasie z tą w Lidze Europy UEFA, gdzie już w czwartek Jakub Moder i spółka zmierzą się z Benficą Lizbona.
Wracając do polskiej ligi, warto podkreślić efektowne zwycięstwo i przełamanie Wisły Kraków, która rozbiła na wyjeździe Stal Mielec w stosunku aż 6:0. Wciąż trwa natomiast marazm Piasta Gliwice, który przegrał 0:1 z Cracovią i zamyka tabelę PKO Ekstraklasy z jednym punktem na koncie.
Poniedziałkowe ostatki w PKO Ekstraklasie
Siódma seria gier na ekstraklasowych boiskach zostanie zakończona dwoma poniedziałkowymi meczami. Nie graliśmy w piątek, więc zamiast jednego meczu na początku tygodnia są aż dwa. Wydaje się, że w konfrontacji dwóch beniaminków, Podbeskidzia Bielsko-Biała i Warty Poznań, decydujące znaczenie powinien mieć atut własnego boiska. Z kolei na starcie Lechii Gdańsk z Pogonią Szczecin największy wpływ może mieć koronawirus, który parę tygodni temu zaatakował zespół "Portowców".
Więcej można przeczytać o nich na Blogu Bukmacherskim, gdzie znajdują się też typy na oba pojedynki.
PKO Ekstraklasa: Obsada sędziowska 7. kolejki
(...)
19 października (poniedziałek):
Podbeskidzie Bielsko-Biała - Warta Poznań, godz. 18:00, sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin, godz. 20:30, sędzia: Szymon Marciniak (Płock).
Fot.: PKO Ekstraklasa (materiały prasowe)