Już
dziś, w niedzielę 14 października o godzinie 20:45 na Stadionie
Śląskim w Chorzowie, piłkarska reprezentacja Polski rozegra swój
trzeci mecz w ramach nowo powstałej Ligi Narodów UEFA.
Rywalem podopiecznych
Jerzego Brzęczka będzie drużyna narodowa Włoch, z którą
Biało-Czerwoni zremisowali na wyjeździe w pierwszym spotkaniu UEFA
Nations League w stosunku 1:1. Bramkę dla naszego zespołu zdobył
wówczas Piotr Zieliński. W przededniu rewanżu tradycyjnie już
odbyła się oficjalna konferencja prasowa, w której uczestniczył
między innymi Jerzy Brzęczek.
„To bardzo ważne
spotkanie i moi piłkarze są tego świadomi. Zdają sobie z tego
sprawę, że w Chorzowie będzie ciężka walka z Włochami.
Najważniejsze dla nas jest zwycięstwo i zespół wyjdzie w
najsilniejszym składzie (…) Nie wyobrażam sobie, żeby zawodnicy
powołani do reprezentacji Polski wychodząc na murawę
potrzebowaliby dodatkowej motywacji. To bardzo ważne spotkanie i moi
piłkarze są tego świadomi. Zdają sobie z tego sprawę, że w
Chorzowie będzie ciężka walka z Włochami. Najważniejsze dla nas
jest zwycięstwo i zespół wyjdzie w najsilniejszym składzie” -
powiedział selekcjoner Biało-Czerwonych.
Stawką potyczki z Italią
jest utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów UEFA, które zapewnią
tylko dwa pierwsze miejsca w grupie. W razie porażki w dzisiejszym
meczu szanse polskich piłkarzy na realizację tego celu spadną
niemal do zera.