Choć spekulowano o tym od dawna, a agent zawodnika potwierdził to nawet w mediach, to oficjalny komunikat ze strony klubu okazał się dopiero w czwartkowe popołudnie. Artur Szalpuk po dwóch sezonach w barwach PGE Skry zmieni otoczenie.
Wygasający z końcem maja kontrakt popularnego „Szalupy” nie został przedłużony, więc zawodnik może związać się z innym zespołem. Choć na stole były oferty z Włoch, Rosji czy nawet Japonii to wiele wskazuje, że sezon przedolimpijski przyjmujący spędzi w PlusLidze. Najprawdopodobniej w zespole VERVA Warszawa ORLEN PALIWA, gdzie miałby stworzyć duet z innym reprezentantem kraju, Bartoszem Kwolkiem.
„Siatkarz spędził w PGE Skrze dwa ostatnie sezony. W pierwszym z nich, w którym przez dłuższy czas borykał się z kontuzją, wywalczył z kolegami z drużyny Superpuchar Polski oraz trzecie miejsce w Lidze Mistrzów, a ostatni, przerwany przez pandemię, zakończył z bełchatowską ekipą na trzecim miejscu PlusLigi (zagrał w 17 meczach i zdobywał średnio 11,47 punktu). Co ciekawe, był to już drugi epizod Szalpuka w PGE Skrze. Wcześniej przyjmujący grał w naszym klubie w sezonie 2016/2017, i zdobył srebro w PlusLidze” - przypomniano w klubowym komunikacie.
Od siebie dodalibyśmy jeszcze, że podczas pobytu w Bełchatowie Artur Szalpuk święcił liczne reprezentacyjne sukcesy, żeby wymienić tylko złoto mistrzostw świata w 2018 roku, srebro Pucharu Świata 2019 oraz brązowe medale Mistrzostw Europy i Siatkarskie Ligi Narodów w tym samym roku.
„Szalupa” znalazł się także wśród powołanych przez Vitala Heynena na tegoroczne zgrupowania polskiej drużyny narodowej, na których pojawią się zawodnicy mający realne szanse na wyjazd do Tokio latem przyszłego roku.
Fot.: PGE Skra Bełchatów (materiały prasowe)