Uważany
za najlepszego polskiego arbitra Szymon Marciniak znalazł się w
ogniu krytyki po spotkaniu, w którym Portugalczycy jedynie
zremisowali z Serbami (1:1), tracąc tym samym już cztery punkty na
starcie eliminacji UEFA EURO 2020.
Fala krytyki spadła na
sędziego z Płocka po jego decyzji z 74. minuty pojedynku, kiedy to
najpierw podyktował rzut karny dla aktualnych mistrzów kontynentu
po zagraniu jednego z rywali ręką, a następnie po konsultacji z
asystentem jedenastkę odwołał. W tym miejscu warto przypomnieć,
że w eliminacjach UEFA EURO 2020 arbitrzy nie mogą korzystać z
pomocy systemu VAR.
„Moim zdaniem sędzia
powinien podyktować karnego. W tunelu przyznał się do błędu, w
rozmowie z trenerem też... Ale na litość boską! Sędzia liniowy
jest 40 metrów od akcji i podejmuje decyzję za głównego. To
dziwne. Takie sytuacje niestety zdarzają się w piłce, ale nie
powinny się przytrafiać! - grzmiał Cristiano Ronaldo po meczu.
Kapitan Portugalczyków
po pojedynku z Serbami ma jeszcze jedno zmartwienie poza wynikiem i
zaledwie dwoma zdobytymi punktami na starcie kwalifikacji. Mowa o
kontuzji mięśniowej, która zmusiła go do opuszczenia boiska
jeszcze przed przerwą.