LE: Lech gra dalej!
W środowy wieczór piłkarze Lecha Poznań rozbili na wyjeździe cypryjski Apollon Limassol dzięki czemu zagrają w IV rundzie eliminacji do fazy grupowej Ligi Europy UEFA 2020/2021. W czwartek przed taką szansą staną również Piast Gliwice i Legia Warszawa.
Lech gromi na Cyprze
Zaraz po losowaniu par III rundy eliminacji UEFA Europa League większość ekspertów i komentatorów była zgodna, co do tego, że faworytem polsko-cypryjskiej konfrontacji będzie drużyna z "Wyspy Afrodyty", grająca regularniej w europejskich pucharach, bardziej doświadczona i dysponująca atutem własnego boiska. Ponadto Apollon był przedstawiany jako zespół lepszy od Omonii Nikozja, która dopiero co wyrzuciła za burtę kwalifikacji Ligi Mistrzów Legię Warszawa.
“Wydaje się, że wyżej notowany jest zespół Apollonu, ale szanse moim zdaniem są równe. Może nie jedziemy w roli faworyta, ale jesteśmy w stanie przejść do kolejnej rundy. Największa siłą naszego rywala jest doświadczenie. To zespół złożony z wielu zagranicznych, ale bardzo doświadczonych zawodników. Na pewno będziemy musieli być w pełni skoncentrowani w defensywie i w ofensywie będziemy musieli nasze sytuacje wykorzystać z zimną krwią, bo na pewno nie będzie ich bardzo dużo” – mówił na oficjalnej konferencji prasowej Dariusz Żuraw, szkoleniowiec "Kolejorza".
Wszystko się potwierdziło, ale chyba nikt, nawet w najśmielszych snach, nie spodziewał się aż tak przekonującego zwycięstwa Lecha na Cyprze. Już na przerwie ekipa ze stolicy Wielkopolski schodziła przy prowadzeniu 1:0 po golu Pedro Tiby. Tuż po niej na 2:0 podwyższył Mikael Ishak, a następnie po kontrze trafił 18-letni Jakub Kamiński. Szok i niedowierzanie. Wynik meczu na 5:0 ustalili Jan Sykora i Pedro Tiba.
W czwartej, a więc ostatniej już rundzie eliminacji Ligi Narodów UEFA piłkarze Lecha Poznań zmierzą się ze zwycięzcą rywalizacji pomiędzy belgijskim Royal Charleroi SC a serbskim Partizanem Belgrad. Są to przeciwnicy, z którymi rozpędzona poznańska lokomotywa może spokojnie powalczyć.
Fot.: UEFA/Twitter