Baskijska legenda Górnika Zabrze, 36-letni Igor Angulo, zdecydował, że nie będzie kontynuował swojej piłkarskiej kariery w śląskim klubie. Doświadczony król strzelców PKO Ekstraklasy przyznał, że przesądziły kwestie finansowe.
Włodarze 14-krotnego Mistrza Polski po długich rozmowach z piłkarzem zdecydowali się przedstawić mu dwuletni kontrakt, na którym zawodnikowi najbardziej zależało. Okazało się jednak, że nie tylko długość nowej umowy, ale i pensja była kością niezgody. Tego problemu przezwyciężyć się nie udało, co przyznaje sam zainteresowany:
„Warunki, jakie mi zaproponowano, są bardzo odległe od chociażby oferty tureckiej. Zostanę w Górniku do czerwca, a później niestety będę musiał rozstać się z klubem. To dla mnie bardzo trudna decyzja, ale czasami w życiu trzeba podejmować takie wybory. Mogłem pójść na kompromis, stracić trochę finansowo, aby zostać, ale nie mogę sobie pozwolić na większe ustępstwa (...)” - wyjawił w rozmowie z redaktorem Leszkiem Błażyńskim z „Przeglądu Sportowego”.
Szczęście w nieszczęściu, że baskijski snajper zabrzan pogodził się z tym, że bieżący sezon będzie musiał dokończyć w Górniku, co wcześniej zostało też zakomunikowane przez Artura Płatka na konferencji prasowej na początku przygotowań do rundy wiosennej.
Dzięki temu „Trójkolorowi” nie będą osłabieni w walce o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Podobne ma być także stanowisko ws. sprawie ofert, jakie napływają dla Pawła Bochniewicza, Borisa Sekulicia czy Erika Janży.