Łukasza Fabiański już w trzecim meczu po powrocie do bramki West Ham United opuścił boisko przed końcem spotkania z powodów zdrowotnych. Na szczęście diagnoza okazała się znacznie lepsza, niż się pierwotnie spodziewano.
Polski golkiper pauzował przez nieco ponad trzy miesiące z powodu operacji stawu biodrowego, więc wszystkim wydawało się, że przedwczesne opuszczenie murawy związane jest z odnowieniem tej kontuzji, co oznaczałoby kolejną wielomiesięczną przerwę i postawiłoby pod dużym znakiem zapytania występ bramkarza w turnieju finałowym UEFA EURO 2020.
„To nic poważnego. Badanie wykazało lekkie zapalenie i podrażnienie tkanki, co jest dość powszechne po operacji. Łukasz będzie ponownie do dyspozycji sztabu szkoleniowego już za kilka tygodni” – powiedział klubowy lekarz, cytowany w oficjalnym komunikacie prasowym na stronie internetowej West Ham United.
Wszystko wskazuje więc na to, że popularny „Fabian” nie tylko zdąży przed turniejem finałowym Mistrzostw Europy 2020, ale także będzie do dyspozycji selekcjonera Biało-Czerwonych już podczas marcowego zgrupowania kadry, kiedy to reprezentacja Polski rozegra dwa pierwsze mecze towarzyskie w nowym roku.
Fot.: West Ham United/Twitter