Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że uraz kolana nie wykluczy Dawida Kownackiego z udziału w turnieju finałowym UEFA EURO 2020. Dziś wiemy już na pewno, że byłego kapitana polskiej młodzieżówki na tej imprezie zabraknie.
Do poniedziałku 10 lutego polscy kibice byli przekonani, że przerwa napastnika Fortuny Dusseldorf związana z naderwaniem więzadła pobocznego w kolanie potrwa od czterech do sześciu tygodni. Sprawa okazała się jednak znacznie poważniejsza i w zasadzie oznacza dla piłkarza koniec sezonu i marzeń o udziale w UEFA EURO 2020.
„Po operacji czeka go około trzymiesięczna przerwa” - powiedział portalowi „WP Sportowe Fakty” Marcin Kubacki, agent Dawida Kownackiego, który ostatnimi czasy był regularnie powoływany przez Jerzego Brzęczka do pierwszej reprezentacji.
Kontuzja Dawida Kownackiego to już kolejna zła wiadomość dla selekcjonera polskiej drużyny narodowej. Kilka tygodni temu podobnej kontuzji dostał inny młody zawodnik, na którego postawił Jerzy Brzęczek, Krystian Bielik.