Sobota w niemieckiej 1.Bundeslidze należała do napastników reprezentacji Polski! Najpierw Krzysztof Piątek strzelił swojego pierwszego gola z gry dla Herthy Berlin na ligowych boiskach, a wieczorem Robert Lewandowski ustrzelił efektowny dublet. Patrząc na formę reprezentacyjnych snajperów, szkoda, że UEFA EURO 2020 zostało przełożone na przyszły rok.
Krzysztof Piątek nie może przebić się do wyjściowego składu berlińczyków, ale regularnie otrzymuje szanse w roli jokera. W meczu z RB Lipsk po pojawieniu się na boisku strzelił gola na wagę jednego punktu z rzutu karnego, a w sobotę ustalił wynik spotkania z Augsburgiem na 2:0, zdobywając swojego
pierwszego gola z gry na boiskach niemieckiej Bundesligi. W sumie to już jego czwarte trafienie dla Herthy w jedenastym występie.
Oczywiście popularnemu „Pjonie” daleko do Roberta Lewandowskiego, który w sobotę znacznie przybliżył się wraz z Bayernem Monachium do obrony mistrzowskiego debiutu, pokonując aż 5:0 Fortunę Duesseldorf. Sam
„Lewy” ustrzelił już szósty dublet na ligowych boiskach w sezonie 2019/2020.
W sumie Robert Lewandowski ma już na swoim koncie 29 bramek i trzy asysty w 27 bundesligowych występach, a biorąc pod uwagę wszystkie gry w barwach „Bawarczyków” w kończącym się sezonie bilans kapitana reprezentanta Polski to 43 gole i 5 ostatnich podań.
Na pięć kolejek przed końcem wyścigu o piłkarskie mistrzostwo kraju Bayern Monachium ma 10 punktów więcej od drugiej w stawce Borussii Dortmund Łukasza Piszczka, która jednak swój mecz w ramach 29. kolejki zmagań rozegra dopiero w niedzielę. Natomiast Hertha jest już praktycznie pewna utrzymania.
Fot.: Bayern Monachium/Twitter