Boruc wprowadzi Legię do Europy?
Maksymilian Kot | 04.08.2020 12:36
Artur Boruc wrócił do Legii Warszawa. To krótkie zdanie ma w sobie naprawdę wiele mocy. Mowa w końcu o jednym z najlepszych bramkarzy w historii reprezentacji Polski.
TRZECI NAJLEPSZY BRAMKARZ NA ŚWIECIE
Dla pewnego pokolenia Boruc może być wręcz legendą. Kiedy reprezentacji wybitnie nie szło, to on niemal zawsze był najlepszym zawodnikiem. Ze świetnej strony pokazywał się na wielkich turniejach. Mundial 2006, Euro 2008. Jak każdy – miał swój gorszy czas, ale generalnie nie zawodził. Żaden golkiper nie rozegrał więcej meczów w drużynie narodowej niż on. Uzbierał 65 spotkań.
Szkoda tylko, że Boruc nie trafił do klubu z prawdziwego topu, bo z pewnością na to zasługiwał. W 2008 roku zajął 52. miejsce na liście 100 najlepszych piłkarzy 2008 roku – z bramkarzy wyprzedzili go wówczas tylko Iker Casillas oraz Gianluigi Buffon. Rok wcześniej w plebiscycie „La Gazzetta dello Sport” zajął trzecią pozycję wśród najlepszych golkiperów na świecie. Trafił jednak na czasy, w których największe zespoły miały silnie obsadzoną jego pozycję. Choć finalnie narzekać nie może: został legendą Celtiku, pokazał się z bardzo dobrej strony w Serie A grając dla Fiorentiny, a i w Premier League w barwach Southampton i Bournemouth dawał radę.
WPROWADZI LEGIĘ DO LIGI MISTRZÓW?
Boruc po piętnastu latach rozłąki wrócił do Legii. Wcześniej regularnie wspierał ją z trybun. Prowadził nawet doping podczas meczu „Wojskowych” z Rangersami w el. Ligi Europy (typy na Ligę Europy już dostępne na naszej stronie!). Teraz będzie miał szansę wprowadzić stołeczny klub do europejskich pucharów. W BETFAN możecie typować, czy drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovicia awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów lub Ligi Europy.
Legalny polski bukmacher oferuje też ciekawe zakłady związane z samym Borucem. Możecie typować, ile uda mu się zachować czystych kont w Ekstraklasie, czy otrzyma żółta kartkę oraz czy… strzeli gola. Analitycy BETFAN przygotowali na te propozycje naprawdę atrakcyjne kursy. Sądzą oni, że na 54% nie wpuści bramki w więcej, niż dziesięciu spotkaniach. Pytanie tylko w jakiej aktualnie jest formie, bo w ostatnim sezonie dużo nie pograł.
