Sobotnia noc na amerykańskich kortach należała do Magdy Linette i Huberta Hurkacza, którzy wygrali po raz pierwszy w swoich karierach turnieje rangi, kolejno WTA i ATP. Po trofeum sięgnął też deblista Łukasz Kubot.
Cóż to była za noc dla polskiego tenisa! Takiego pasma sukcesów naszych zawodniczek i zawodników nie pamiętają chyba nawet najstarsi kibice. Na szczególne uznanie zasługuje wyczyn Magdy Linette, która musiała przebijać się przez kwalifikacje, a dotarła do wielkiego finału WTA Internetional w Nowym Jorku, który również wygrała, zostawiając w pokonanym polu Włoszkę Camilę Giorgi. Poprzednią zwyciężczynią turnieju rangi WTA z Polski była w 2016 roku Agnieszka Radwańska, która wygrała zmagania w Pekinie.
Z kolei Hubert Hurkacz w nocy z soboty na niedzielę został pierwszym triumfatorem turnieju ATP z Polski od czasów Wojciecha Fibaka, który swój ostatni tytuł na światowych kortach wywalczył w 1982 roku. Wrocławianin po trzysetowym pojedynku zwyciężył Francuza Benoita Paire'a w wielkim finale Winston-Salem Open 2019.
Na tej samej imprezie swój kolejny tytuł wywalczył również nasz znakomity deblista, Łukasz Kubot, który jeszcze w piątek, w parze z Brazylijczykiem Marcelo Melo, pokonał Amerykanów Monroe i Sandgrena.
Kapitalna postawa polskich tenisistów zapowiada nam wielkie emocji podczas występów na US Open, które zbliża się wielkimi krokami.