Wyjazd do Gliwic GKS Piast Gliwice - Pogoń Szczecin
GKS Piast Gliwice
Czas na trzecią kolejkę PKO Ekstraklasy. Po raz kolejny idę w stronę Pogoni Szczecin. Tym razem Paprykarze zmierzą się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Uważam, że mimo kontuzji jednego z najlepszych zawodników Portowców Kamila Drygasa, goście tego spotkania z Gliwic wywiozą przynajmniej jeden punkcik.
Nie będę rozpisywał się na temat transferów jakie zostały przeprowadzone przez oba kluby. Mamy już trzecią kolejkę i każdy zapewne zapoznał się z tymi zmianami. Do tego spotkania zarówno gospodarze jak i goście przystąpią osłabieni. W tygodniu do klubu Brentford, który gra na zapleczu angielskiej Premier League trafił były zawodnik Piasta Gliwice Joel Valencia. Drużyna ze Ślaska za transfer ma otrzymać około 1.8mln funtów. Ta kwota to około 1/3 budżetu klubu. Odejście urodzonego w Ekwadorze zawodnika jest to ogromne osłabienie. Valencia według mnie to 70% ofensywy Piasta. Drużyna z Gliwic w czwartek odpadła z europejskich pucharów przegrywając na wyjeździe z Riga FC 2:1 i teraz podopieczni trenera Waldemara Fornalika będą mogli skupić się już tylko na lidze :). Spory ból głowy ma trener Gliwiczan z zestawieniem składu. Odejście po sezonie Tomasza Jodłowca, który wrócił do Legii z wypożyczenia, teraz sprzedaż Valencii, w międzyczasie kontuzja Daniego Aquino i ławka rezerwowych jest bardzo wąska. Na dzień dzisiejszy nie ma kto wejść z ławki i pociągnąć zespół w trudnym okresie. Zarówno Sokołowski, Jagiełło czy sprowadzony latem Steczyk to niestety nie ta półka. Morale zespołu na pewno nie są wysokie po blamażu z łotewską drużyną. Nie ma kim straszyć z przodu trener Fornalik. Może oprócz Jorge Felixa, który w ostatnich czterech meczach strzelił aż 5 goli i to na nim spoczywa teraz ofensywa Piastunek.
Drużyna ze Szczecina w zupełnie innych nastrojach aniżeli Piast Gliwice przystąpi do tego meczu. Pogoń w pierwszych dwóch meczach zdobyła komplet punktów pokonując Legię Warszawa oraz Arkę Gdynia. W spotkaniu z drużyną z Trójmiasta groźnego urazu doznał kapitan Portowców Kamil Drygas, który zerwał więzadła krzyżowe i i będzie pauzował od 6 do 8 miesięcy. Na pewno jest to smutna wiadomość dla kibiców Pogoni. Drygas to lider zespołu zarówno na boisku jak i w szatni. Martwiłbym się tym gdyby nie było zmienników na jego miejsce, ale drużyna ze Szczecina takich zawodników ma. Teraz swoją szanę może wykorzystać zarówno Marcin Listkowski czy młodziutki Kacper Kozłowski, który w okresie przygotowawczym pokazał się ze znakomitej strony mimo młodego wieku( rocznik 2003). W drużynie w ostatnim meczu zadebiutował Austriak Srdjan Spiridonović, który w doliczonym czasie gry strzelił swojego debiutanckiego gola w barwach Portowców. Trener Kosta Runjaić ma duże pole manewru w ofensywie. Obrona na czele z Dante Stipicą wygląda bardzo dobrze. Kostas wraz z Benediktem Zechem trzymają defensywę. Tak jak pisałem przed meczem z Legią, Zech pokazuje, że będzie czołowym obrońcą ligi. Sprowadzony z Austrii zawodnik dysponuje znakomitą szybkością jak na zawodnika w formacji defensywnej. Mecz z Arką nie ma co się oszukiwać był w wykonaniu Pogoni słaby. Arka Gdynia mogła wywieźć punkty ze Szczecina, ale jak się nie wykorzystuje 100% sytuacji to później to się mści.
Uważam, że Pogoń, która personalnie wygląda o wiele lepiej od Piasta tego meczu nie przegra. Morale obydwu drużyn są całkowicie odmienne. Piast po odpadnięciu w pucharach w słabym stylu będzie teraz musiał się podnieść. Myślę, że tak szybko to nie nastąpi. Po drugie zawodnicy w ostatnich tygodniach grali co trzy, cztery dni i powinni odczuć to w nogach. Na dzień dzisiejszy Pogoń wydaje się solidniejszą bardziej stabilną drużyną. Nie popełniają błędów w obronie tak jak gospodarze tego meczu. Typuję tutaj 1:2 dla gości ze Szczecina.
