Wtorkowe spotkanie w PlusLidze. Aluron Varta Zawiercie - Cuprum Lubin
Aluron Varta Zawiercie
We wtorek przy ulicy Blanowska 40 w Zawiercie dojdzie do bardzo ciekawego meczu siatkarskiego. Gospodarze Aluron CMC Warta Zawiercie przywitają w własnej hali drużynę Cuprum Lubin. Będzie to zaległe starcie 9. kolejki PlusLigi, które nie miało szansy odbyć się w terminie. Miedziowi w ostatnim czasie prezentują wysoki poziom siatkarski, a Jurajscy Rycerze będą próbować zmazać plamę po ostatniej porażce 1:3 z GKS Katowice. Zapowiada nam się walka na całego, gdzie obie drużyny mają chrapkę na komplet punktów.
Aluron Zawiercie po mocnym początku sezonu, gdzie wygrali 5 na 6 spotkań pokonując m.in Skrę Bełchatów, a Jastrzębski Węgiel musiał pogodzić się podziałem punktów. Po tym dobrym okresie siatkarze Zawiercia musieli zmierzyć się z koronawirusem, jak z resztą każda drużyna PlusLigi. Tylko że po okresie kwarantanny mają problem z powrotem na wcześniejsze tory. Zawiercianie w ostatnich kolejkach pokonali Indykpol AZS Olsztyn, oraz MKS Będzin i mogło wydawać się że wrócili na odpowiednią ścieżkę to w sobotę GKS Katowice pokazało że jeszcze sporo pracy przed nimi.
Bardzo słaba skuteczność Halaby, Orczyka i Malinowskiego oraz problem z zgubieniem bloku przez rozgrywającego Cavanne. Sprawiło że trener Igor Kolakovic szachował składem, a na trzecią partię w składzie zawiercian wyszło aż czterech rezerwowych zawodników, w tym rozgrywający Gjorgi Gjorgiew. Co za skutkowało wygranym setem, ale w kolejnym katowiczanie bardziej postawili się i wygrali na przewagi tą partię i ostatecznie całe spotkanie 3:1.
Cuprum Lubin po słabych wynikach na początku sezonu złapało wiatr w żagle i z dobrą grą przyszły wyniki. Ostatnie ich pięć meczy wygląda imponująco, gdzie wygrali 3:2 z GKS Katowice, 3:0 z Skrą Bełchatów, zdobywając seta z Vervą Warszawa, przegrana w piątym secie na przewagi w świetnej formie Treflem Gdańsk i niedawno 9 grudnia pokonując 3:1 Asseco Resovie Rzeszów. Najlepiej punktujący środowego meczu był Ronald Jimenez (21 pkt.) oraz Wojciech Ferens (15 pkt.). Świetnie wygląda cała drużyna przy finezyjnym kreowaniu gry Miguela Tavaresa, który otrzymał statuetkę MVP po spotkaniu z Resovią. Na przyjęciu mają doświadczonych zawodników, czyli Nikolaya Penchev i Wojciecha Ferens, a na pozycji atakującego jest Ronald Jimenez który niezmiennie prowadzi w klasyfikacji atakujących i punktujących PlusLigi. Na środku siatki Dawid Gunia z Przemysławem Smolińskim, który znajduję się na 4. miejsce najlepiej blokujących naszej ligi z dorobkiem 29 bloków. Ta drużyna nie tylko dobrze radzi sobie w bloku, ale również mają trudną zagrywkę, gdzie Miguel Tavares, będący na 5. pozycji najlepiej zagrywających zawodników ligi (ma 20 asów), Ronald Jimenez (14), Wojciech Ferens (10) czy Nikolay Penchev (8 asów).
Wywiad po meczu udzielił przyjmujący Cuprum Kamil Maruszczyk który nie krył radości z zwycięstwa z Asseco Resovią Rzeszów.
Wreszcie udało nam się u siebie domknąć mecz. W tym sezonie mieliśmy fajne starcia we własnej hali, ze Skrą, z Vervą i ostatnio z Treflem, gdzie prowadziliśmy 2:0, 2:1 i zwycięstwa wymykały nam się z rąk w ostatnich partiach. Przeciwko Resovii, mimo że przeciwnik w czwartym secie w końcówce miał przewagę, to odrobiliśmy straty przy zagrywce Wojtka Ferensa i bardzo się z tego cieszymy. Jest to pierwsze zwycięstwo u siebie od momentu, kiedy zeszły sezon został przerwany, czyli od marca, w dodatku z rywalem z wysokiej półki.
Również odpowiedział na pytanie, " Co się zmieniło w waszej drużynie, dzięki czemu po słabszym początku zaczęliście wygrywać? "
Myślę, że bardzo dużo do zespołu wniósł Nikołaj Penczew, który trzyma przyjęcie z Wojtkiem Ferensem i to naprawdę fajnie wygląda. Ronald Jimenez też gra o wiele równiej niż na początku sezonu, więc nawet te ostatnie porażki z drużyną z Gdańska, czy na wyjeździe z Vervą Warszawa to były przegrane, w których prezentowaliśmy raczej równą grę. Mamy nadzieję, że zostanie to z nami na dłużej i że teraz każdy mecz będzie tak wyglądać.
We wtorkowe południe czeka ciężki mecz Jurajskich Rycerzy, szczególnie gdzie przed pandemią sporym handicapem była ich kameralna hala na 1500 osób i przy dopingu swoich kibiców potrafiła ich nieść do zwycięstwa. Szczególnie przydałaby się w aktualnej fazie Zawiercia gdzie próbują ustabilizować swoją grę. Patrząc na ostatnią grę obu drużyn ciężko jest mi zrozumieć kursy wystawione przez bukmacherów i zdecydowanie faworyzowanie gospodarzy kursem 1,35. Gdzie moim skromnym zdaniem kursy powinny być zbliżone z lekkim wskazaniem na Cuprum Lubin.
Gospodarze nic wielkiego nie grają w ostatnim czasie, a gdy przeciwnik postawi się zagrywką/blokiem przy małej ilości błędów własnych to słabo wyglądają. Do tego brak kibiców w hali gdzie byli ich 7 zawodnikiem na parkiecie. Do tego mają bardzo napięty grafik, w miesiącu grudniu rozegrają 7 spotkań, gdzie 4 już rozegrali grając dwa spotkania w tygodniu i nie mając za bardzo czasu na treningi. A Cuprum Lubin gra naprawdę dobrą siatkówkę, gdzie pokonali Skrę Bełchatów 3:0, ostatnio Resovię Rzeszów 3:1 i niewiele zabrakło żeby cieszyli się z zwycięstwa z Treflem Gdańsk. Dlatego nie zdziwi mnie gdy Miedziowi zdobędą komplet punktów, a na to że zdobędą 2 sety bukmacher Pzbuk ofertuje kurs 1,96 gdzie uważam to za spory value i wtorkową promocje dnia. Szanse na wejście tego typu oceniam wysoko na 85%.
