World Tour Warszawa Dalhausser P / Lucena N - Thole/Wickler
Kolejny typ i znowu turniej mężczyzn. Tym razem pojedynek legend Dalhausser/Lucena z młodymi Niemcami Thole/Wickler. Dla mnie Amerykanie nie są na pewno takimi faworytami. Niemców stać na nawiązanie walki, a i może na wygraną.
Co do Amerykanów to są legendy tego sportu. Fakt, że nie można ich jeszcze skreślać, ale wieku się nie oszukaj. Phil z Nickiem mają 39 lat więc już bliżej niż dalej. W tym roku skupiają się bardziej na turniejach AVP. W Doha fakt, że wyglądali dobrze, ale finał przegrany z Grimlatami 2x 15 pozostawił niesmak. W Chinach im kompletnie nie wyszło 2 turnieje, więcej porażek niż dobrych meczów. W sumie w tych AVP też nie miażdza, więc czy są jakieś powody, żeby sądzić, że Amerykanie tutaj coś ugrają? Żadnych.
Tak jak już wspominałem Niemcy młodzi dopiero wchodzący do poważnego grania. Thole 22, Wickler 24. Nie licząc turnieju w Brazylii, gdzie totalnie im nie wyszło są stabilni i 2 rundę ugrywaja. W Ostravie grali bardzo dobrze, ale co jak trafiasz na Mol/Sorum? Nic tylko pakować walizki. Mimo to i tak powalczyli te 35 punktów ugrali.
Pierwszy mecz Amerykanów z Azzad/Capagrosso utwierdza mnie w przekonaniu, że z forma krucho to raz. A dwa też te spotkanie grupowe trzeba patrzeć z przymrużeniem oka. Mimo, że w 1 secie było 13:6 to zaraz run Argentyńczyków i set w miarę wyrównany. 2 set to już męczarnie i zwycięstwo do 19. Skoro słabi Argentyńczycy nawiązali walkę to 3x lepsi Niemcy chyba tym bardziej, Tym bardziej, że w pierwszym meczu pokazali się z bardzo dobrej strony ogrywając Seidla/Wallera do 18/12.
W tych drugich meczach Phil z Nickiem grają zazwyczaj na 75%. Awans jest, więc można trochę się pobawić. Wiem, wiem takie coś może nie mieć sensu bo zwycięstwo daję szybszy awans. No, ale jak czasem patrzę na te drugie mecze to mam inny pogląd.
W tym meczu obawiam się dwóch rzeczy, jeśli chodzi o mój typ. Po pierwsze totalnego olania Amerykanów i tego, że oni nie ugrają tych 17 punktów. To jest bardziej realne niż to, że Thole będzie zabijał się na Philu. Ok, młody na pewno wie kto stoi po drugiej stronie i szacunek będzie, ale Phil już nie ten co 2-3 lata temu.
W 2018 roku Niemcy wygrali 2:0 18/16. Amerykanie bez ciśnienia, więc pewnie też nie będą się zabijać. Forma Niemców też w porządku, więc skoro ugrywają to z Mol/Sorum to tutaj być problemu nie powinno. Obaj pewnie przyjmują, a Thole przy swoich warunkach powinien swobodnie kończyć atak. Dlatego, jeśli Amerykanie nie wyjdą i nie oleją tego meczu to over wydaję się być pewny. Szansę typu oceniam na jakieś 70%.