W piątek zmierzy się Brazylia z Kostaryką. Brazil - Costa Rica
Od godziny 14:00 rozpocznie się pierwsze dzisiejsze spotkanie podczas Mistrzostw Świata. Podczas, którego zmierzą się drużyny Brazylii i Kostaryki. Nie da się ukryć, że zdecydowanym faworytem jest drużyna Canarinhos i tylko wymiar zwycięstwa pozostaje kwestią otwartą.
W pierwszej kolejce Brazylia mierzyła się z Szwajcarią, gdzie to dosyć niespodziewanie zremisowali 1-1. Podopieczni Tite w meczach towarzyskich nie dawali żadnych szans rywalom i grali jak z nut. Z szwajcarami już nie tak łatwo było. Owszem umieli stworzyć sobie sytuacje bramkowe, ale w żadnym wypadku nie przełoży się one na celne strzały, które to drużyna Brazylii oddała tylko cztery. Również mieli problemy z utrzymywaniem się przez dłuższy okres czasu przy piłce. W tym pojedynku powinno być nieco inaczej i Brazylijczycy powinni mieć nieco łatwiejsze zadanie.
Kostaryka przegrała zgodnie z przewidywaniami pojedynek z Serbia. Jednak trzeba podkreślić, że zagrali na podobnym poziomie co drużyna prowadzona przez Krtajića. Piłkarze Kostaryki mieli dobrą okazję na strzelenie bramki, a było to w dodatku na początku spotkania, gdzie w dokonałem pozycji znalazła się Geancarlo Gonzalez, ale jednak przestrzelił bramkę.
Canarinhos z pewnością od pierwszej minuty tutaj zaczną atakować bramkę rywala. Niewątpliwie wszystkie aspekty mają po swojej stronie, jedynie będą musieli potwierdzić to na boisku. Jednak na pewno podopieczni Tite muszą zagrać bardziej skuteczniej w ofensywie. Potencjał ku temu mają i to spory, ale trzeba to jeszcze potwierdzić. Od początku pojedynku powinni zagrać przecież tacy piłkarzy jak Neymar, Wilian, Jesus, Coutinho czy Paulinho, których spokojnie stać tutaj na strzelenie przynajmniej po bramce. Ponadto mają umiejętności nie tylko strzelania bramek, ale i wypracowania dogodnych sytuacji bramkowych. Każdym elemencie. Można być pewnym, ze tutaj będą chcieli za wszelką cenne bronić dostępu do swojej bramki. A swoich szans będą szukać z kontrataków. Pewnie zagrają w tym meczu n
Kostaryka owszem zagrała dobry pojedynek z Serbią, ale czeka ich tutaj znacznie trudniejsza przeprawa w nawet piątką obrońców, bo nie mają szans nawet się "otworzyć", gdyż Brazylia ich zje.
Można być pewnym, że podopieczni Tite z pewnością będą chcieli się zrehabilitować się za pierwszy mecz. Z pewnością Canarinhos będą atakować często na bramkę Navasa i mimo, że bramkarz Realu Madryt może wykonywać wyczynów w bramce to Brazylia i tak powinna być górą.
Przewidywane składy:
Brazylia:
Alisson - Marcelo, Silva, Miranda, Danilo - Coutinho, Casemiro, Paulinho - Neymar, Jesus,Wilian
Kostaryka:
Navas - Gamboa, Gonzalez, Acosta - Ruiz, Duart, Borges, Guzman, Calvo, Bolanos- Urena,