Federer R. 3:0 Zverev M.
Sobota na wimbledońskich trawnikach przeznaczona będzie na dokończenie spotkań trzeciej rundy. Tradycją jest, że Middle Sunday jest dniem wolnym od gry, więc jest to ostatnia okazja aby w tym tygodniu zobaczyć zawodników. A będzie kogo podziwiać, bo wśród panów zobaczymy Novaka Djokovicia i Rogera Federera. Pojedynek Szwajcara zapowiada się na hit dnia dzisiejszego, bowiem zmierzy się z Niemcem Mischą Zverevem. Spotkanie zostanie rozegrane jako ostatnie na korcie centralnym, zapewne gdzieś w okolicach godziny 18.
Federer, jak przystało na starego mistrza, w tym sezonie ponownie pokazał młodszym od siebie rywalom, że jeszcze nie zamierza schodzić ze sceny i nadal trzeba się z nim liczyć. Wygrany Australian Open, wygrana w Indian Wells oraz Miami, więc Szwajcar zgarnął wszystko co najważniejsze w pierwszej części sezonu. Rogera co prawda nie oglądaliśmy na kortach ziemnych, ale na okres gry na trawie już wrócił. W Stuttgarcie sensacyjna przegrana z Tommym Haasem, ale już w Halle niemal tradycyjnie Szwajcar zgarnął tytuł. Jeśli chodzi o Wimbledon to na razie Roger nie napracował się zbyt mocno. W pierwszej rundzie Dolgopolov poddał mecz w połowie drugiego seta, natomiast w drugiej rundzie wygrana w trzech setach z Lajoviciem.
Zverev nigdy nie był wybitnym zawodnikiem, jeszcze wiosną ubiegłego roku z trudem przechodził kwalifikacje różnych turniejów, od jesieni minionego sezonu trwa bardzo dobra passa Niemca, która pozwoliła mu awansować do czołowej 30. rankingu. W tym sezonie Mischa zaliczył ćwierćfinał Australian Open, następnie długo długo nic i w końcówce maja finał w Genewie. Z występów na trawie Zverev najlepiej wypadł w Stuttgarcie, gdzie doszedł do półfinału, w Halle i Eastbourne zmagania kończył na drugiej rundzie. Na trawnikach Wimbledonu pokonał w trzech setach Tomicia oraz w pięciu Kukushkina.
Faworytem pojedynku jest oczywiście Federer, który jest również głównym faworytem do tytułu w całym turnieju, ale dzisiaj Szwajcara czeka niełatwy pojedynek. Zverev jest jednym z nielicznych zawodników, którzy na trawie grają przede wszystkim serwis-wolej i, co ważne, robi to bardzo skutecznie. Panowie spotkali się w Halle i mimo, że Roger wygrał w dwóch setach to spotkanie było bardzo zacięte. Myślę, że dzisiaj scenariusz będzie bardzo podobny i zobaczymy przynajmniej trzy równe sety, a jeśli Roger złapie jakiś mały dołek to równie prawdopodobne są w tym meczu cztery sety. Obaj panowie świetnie czują się na tej nawierzchni, więc zapowiada się tenisowa uczta na zakończenie dzisiejszego dnia. Liczę, że będzie trwała jak najdłużej i przy okazji świetnego meczu zobaczymy również sporą liczbę gemów, która pozwoli pokryć linię na poziomie 29,5 gema.
Manchester City - Chelsea FC
