Gavrilova, D 1:2 Arruabarrena L.
W Eastbourne rozpoczął się ostatni sprawdzian dla tenisistek przed Wimbledonem. Do gry przystąpiły zawodniczki, które mają zapewniony udział w turnieju głównym trzeciej lewy Wielkiego Szlema.
Do ciekawego spotkania dojdzie już w poniedziałkowe popołudnie. 21. rakieta świata Daria Gavrilova, zagra z 60. tenisistką rankingu, Larą Arruabarreną. To trzecie bezpośrednie starcie tych tenisistek. W 2015 w Hongkongu wygrała Australijka, a dwa lata później, czyli w tym sezonie w Pucharze Hopmana, lepsza była już Hiszpanka.
Lara Arruabarrena w Eastbourne musiała przebijać się przez kwalifikacje i nie miała łatwej przeprawy, tak naprawdę sporo szczęścia jej dopisało, bo Julia Putincewa poddała mecz III rundy, nie kończąc spotkania (a ono i tak trwało 2h20'). Hiszpanka wcześniej pokonała Richel Hogenkamp i Tsvetanę Pironkovą. Jednak po morderczym boju z Putincewą, z pewnością nie będzie w najwyższej formie fizycznej.
Tydzień temu Hiszpanka grała na Majorce, tam jednak uległa łatwo Julii Goerges. generalnie trawa raczej do jej ulubionych nawierzchni nie należy.
Daria Gavrilova przed tygodniem grała w Birmingham, gdzie dotarła do ćwierćfinału. Pokonała Su-Wei Hsieh, a także Katerinę Siniakovą, by po trzysetowym boju ulec Lucie Safarovej.
23-letnia Australijka rosyjskiego pochodzenia w czołówce jest od trzech sezonów, ale najlepsze wyniki osiągała jednak na kortach twardych. Na trawie nie miała zbyt wiele do czynienia, kiedy nie była w Top50, trudno jej było kwalifikować się do turniejów na trawie, teraz, kiedy już gra, ma lepsze i gorsze momenty.
W Birmingham pokazała jednak dobrą dyspozycję, a ważne jest to, że Hiszpanka naprawdę sporo musiała się napocić w niedzielę i po takim wysiłku łatwo nigdy nie jest. Przy okazji Australijka będzie miala znakomitą szansę na rehabilitację i rewanż za porażkę w Pucharze Hopmana.
Borussia Dortmund - Atletico Madrid
