Tenis Tsurenko, Lesya 2:1 Martincova, T

Obecnie mamy taki moment w sezonie, gdzie jedna poważna impreza goni kolejną. Były turnieje u Szejków, teraz dwa tygodnie na imprezę w Indian Wells, a następnie kolejne dwa na turniej w Miami. Turnieje te rangą niewiele ustępują imprezom wielkoszlemowym. Aktualnie rozgrywane są kwalifikacje, a przed zawodniczkami spotkanie, które zadecyduje o tym czy znajdą się w głównej drabince turnieju. Z dwunastu dostępnych na dzisiaj spotkań zdecydowałem się na wybór pojedynku pomiędzy Mandy Minellą, a Terezą Martincovą.


Mandy Minella to właściwie jedyna zawodniczka z Luksemburga, która coś znaczy w kobiecych rozgrywkach. Prócz niej w rankingu można znaleźć jeszcze Eleonorę Molinaro, ale ta niespełna 17-letnia zawodniczka dopiero rozpoczyna swoją zawodową karierę, a punkty do rankingu zbiera w cyklu ITF. Minella w tym sezonie po raz czwarty zaczyna turniej od kwalifikacji, dotychczas nie udało jej się przebrnąć, ale miała na tyle szczęścia, że w dwóch przypadkach do głównej drabinki dostawała się jako szczęśliwa przegrana. Dwa turnieje, gdzie znalazła się w głównej drabince to Australian Open i Tajwan. W AO wygrała jeden pojedynek z Magdą Linette, natomiast na Tajwanie przegrała dopiero w półfinale z późniejszą triumfatorką turnieju - Eliną Svitoliną. W tym turnieju rozpoczęła od dość łatwej wygranej z Danielą Hantuchovą.


Martincova jest jedną z wielu czeskich tenisistek, które za plecami krajowej czołówki dzielnie ciuła punkty do rankingu. Obecnie notowana na 165. miejscu, niewiele niżej od jej najlepszego miejsca w karierze (157 pozycja). Dla Terezy jest to już ósmy turniej w tym sezonie, ale poprzednie występy nie przyniosły zbyt wielu punktów do rankingu. Najlepszy wynik (ćwierćfinał) zanotowała w ITFie rozgrywanym w Andrezieux-Boutheon, wszystkie pozostałe turnieje kończyła na kwalifikacjach. W obecnych eliminacjach wyeliminowała w trzech setach Naomi Broady, co było małym zaskoczeniem.


Panie spotykają się ze sobą drugi raz w tym roku, poprzedni pojedynek rozegrany w drugiej rundzie kwalifikacji w Hobart wygrała Minella w stosunku 7-6 6-2. W tym spotkaniu faworytką również jest zawodniczka z Luksemburga, jednak ja zdecydowałem się na zagranie powyżej 8.5 gema w pierwszym secie. Kurs oferowany przez forbet jak najbardziej nadaje się do jakiegoś dubelka, a według mnie jest spora szansa na to, że typ okaże się prawidłowy. Liczę, że pojedynek będzie równie zacięty jak ten w Hobart i nawet jeśli nie będzie tie breaka to przynajmniej dziewięć gemów panie powinny rozegrać. Przeglądając statystyki z pierwszych pojedynków widać, że obie zawodniczki dość solidnie grały przy swoim serwisie. Jedna strata serwisowa po stronie Minelli, dwie po stronie Martincovej. Jeśli Czeszka zaprezentuje równie dobrą dyspozycje co w pierwszym spotkaniu to o powodzenie typu jestem spokojny. 

Typ: Powyżej 8.5 gema, I set (OTH)Dodane przez: @DeuceKurs: 1.55 Porównaj kursyForbetDodano: 2024-04-16 19:35
Wejdzie? Tak100%Nie0%

Bonus od

    Komentarzy (0)

    Jeszcze nie ma żadnego komentarza. Może rozpoczniesz dyskusję?
    Musisz być zalogowany

    Typy bukmacherskie na dziś 0

    Pokaż więcej postów
    Zgłoś błąd