Startuje LEC! Team Vitality - Origen
Jeszcze nigdy rozpoczęcie rywalizacji w LEC nie było tak ciekawe. Związane jest to z wygraną G2 Esports na MSI, ale i reszta letniej rywalizacji zapowiada się imponująco. Na start wybrałem jedno z najciekawszych spotkań pierwszego dnia, a chodzi o mecz Team Vitality z Origen.
Team Vitality po fantastycznym początku wiosennych rozgrywek potem jakoś kompletnie się pogubiło i do końca splitu nie mogli odnaleźć swojego stylu gry aż do tego stopnia, że próbowano motywować Jiizuke i ściągnięto do składu Sakena, który nawet w zadebiutował w LEC, ale ogólnie i to nie zmieniło obrazu gry Vitality. Tak jak pisałem na virtualbet.pl było to jedno z najnudniejszych okienek transferowych i w samej formacji nie zmieniło się nic, ale według mnie nie powinno się zmieniać. Przecież skład Vitality przynajmniej na papierze wygląda imponująco. Poprawić komunikację z Mowglim i makro grę to dostaniemy ekipę, która powalczy nawet i o top 3 letniego splitu oraz o wyjazd na mistrzostwa świata, na których przecież już raz się zameldowali.
Co do mistrzostw świata to bardzo blisko tego wyjazdu jest drużyna Origen co w mojej opinii jest naprawdę sporą sensacją, ale nie wystarczy jeden dobry split by zameldować się na głównym turnieju sezonu trzeba jeszcze w lecie udowodnić swoją wartość. Oczywiście po tak dobrej wiośnie nie zdecydowano się na żadne zmiany w drużynie i jest to w pełni zrozumiałe, ale nie jestem pewien czy dadzą radę zabrnąć aż do finałów LEC w letnim splicie. WIosenny był naprawdę przedziwny FC Schalke, które na początku szło 'łeb w łeb' z G2 nie weszło do Play Offów, Team Vitality też mocno spadło, a wszystko po tym jak z ofensywnej mety gra przeszła na większą kontrolę i wombo-combo kompozycje, a świetnie to wykorzystało Origen i Fnatic.
Jednak większość początków splitów w Riot Games to właśnie bardzo ofensywna 'yolo' gra. Raz zrobioną bardzo nudną metę i odbiło się to na oglądalności, a więc teraz próbują przyciągać widzów szybką i efektowną grą i w takim stylu świetnie odnajduje się właśnie Team Vitality. Kiedy na wiosnę meta była jeszcze dużo szybsza bez problemów w trzecim tygodniu rozgrywek pokonali Origen właśnie z niebieskiej strony. Uważam, że tutaj powtórzą ten wynik, a kurs rzędu @2.3 to spore przegięcie. Jak dla mnie to mocne 7/10 w stronę Vitality. Powodzenia!
Po więcej typów z e-sportu zapraszam na Blog virtualbet.pl