Brice Roger 1:0 Guillermo Fayed
Karuzela Pucharu Świata Alpejczyków nie miała za dużej przerwy po świętach po już jutro odbędą się kolejne zawody tym razem w włoskim Bormio. PŚ wraca to tej miejscowości po 4 latach i bardzo dobrze bo to jeden z lepszych zjazdów w sezonie. Śniegu w tym roku nie za dużo ale co ważne tu zawsze jest bardzo lodowo i bardzo stromo i dodatkowo ze mało śniegu to jeszcze bardziej trudniejszy wydaje się ten zjazd
Trochę danych o trasie
Start na wysokości 2255m
Meta na wysokości 1245m
Długość trasy 3270m
Widok z startu, jako ciekawostka dodam że jest to jedyny Zjazd w PŚ gdzie z mety widać start
Wybrałem pojedynek wewnątrz Francuzki.
W tym sezonie odbyły się 3 Zjazdy w PŚ
Lake Louise( Fayed 28 – Roger 31)
Beaver Creek(Fayed 18 – Roger 17)
Val Gardena(Fayed 24 – Roger 21)
Jak widać wyżej przeważnie był młodszy z francuzów ale to były parę setnych różnicy i do nie ma dla mnie znaczenie przy typie. Dla mnie ważnie jest to ze Fayed zna bardzo dobrze do trasie po parę razy tu już jeździł a w tej konkurencji to jest dość ważnie bo zawodniczy jak tylko treningi i zawody to zapoznania się z trasa , i taki kurs na młodszego francuza jest tylko według mnie dlatego ze na jedynym treningu tu przejechał o ponad sek szybciej niż jego rodak . Trening jednak jest tylko treningiem i ja za bardzo nie przywiązuje to nich za dużej roli .
Według mnie ta para jest bardzo wyrównana i zdecyduje dyspozycja dnia i dlatego po takim kursie warto spróbować grać na Guillermo , dla mnie małą przewagę ma Fayed bo jednak parę razy więcej tą trasę przejechał i mam nadzieje ze o te parę setnych jutro będzie szybcy niż Roger. Startują obok siebie, wiec na pewno pojadą w identycznych warunkach odpowiednio 29 i 30 numer startowy