SLNk: Turczynki zmierzą się z Amerykankami USA - Turkey
USA
-
Turkey
Na cztery godziny przed spotkaniem Biało-Czerwonych z Chinkami turniej Siatkarskiej Ligi Narodów 2019 w Jiangmen zainaugurują reprezentacje Stanów Zjednoczonych i Turcji. Początek o godzinie 10:00 czasu polskiego.
Choć to Turczynki po trzech tygodniach zmagań mogą pochwalić się najlepszym bilansem i otwierają klasyfikację fazy interkontynentalnej FIVB Volleyball Nations League, to faworytkami wtorkowej konfrontacji są Amerykanki, które po raz pierwszy w 2019 roku przystąpią do gry w składzie zbliżonym do optymalnego. Taki jest też powód korekty wyjściowych kursów u bukmacherów, którzy początkowo szanse oceniali na bliskie fifty-fifty, z czego postanowiłem skorzystać.
Reprezentacja USA wygrała aż siedem z dotychczasowych dziewięciu potyczek, co tylko pokazuje głębię składu, jaką dysponuje legendarny Karch Kiraly. W pierwszych dwóch turniejach grały bowiem de facto trzecia i czwarta szóstka,, z kilkoma zawodniczkami, które aspirują do kadry na przyszłoroczne Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020. Tydzień temu dołączyło do nich kilka pierwszoplanowych zawodniczek, a teraz trzy kolejne. Kadra obecnie prezentuje się następująco:
USA Rozgrywające: Lauren Carlini, Carli Lloyd Środkowe: Tori Dixon, Lauren Gibbemeyer, Chiaka Ogbogu, Haleigh Washington Przyjmujące: Michelle Bartsch-Hackley, Jordan Larson, Kelsey Robinson Atakujące: Annie Drews, Karsta Lowe, Jordan Thompson Libero: Megan Courtney, Mary Lake
Podczas zmagań w Lincoln kulał przede wszystkim atak na lewym skrzydle i stąd niespodziewana porażka z Brazylijkami. Problem ten rozwiązać powinna Michelle Bartsch-Hackley, skrajnie ofensywna zawodniczka Igor Gorgonzola Novara. Różnie wyglądała też gra na prawym skrzydle, gdzie rywalizację wzmocni Karsta Lowe z Imoco Volley Conegliano, która na IO 2020 powinna być tą pierwszą. Do tego Lauren Carlini, rozgrywająca Novary, która wnosi trudną zagrywkę i solidny blok.
Turczynki łatwymi rywalkami nie będą, bo idą przez fazę interkontynentalną jak burza, ale to wciąż młody i niedoświadczony zespół, która ma swoje liczne mankamenty. Dotychczas nie miał ich za bardzo kto wykorzystać, bo poza Japonią, z którą gładko przegrały oraz Serbią, która była kompletnie bez formy i w eksperymentalnym składzie, podopieczne Giovanniego Guidettiego nie miały poważnych przeciwniczek.
Wtorkowa konfrontacja z Amerykankami to jeden z pierwszych prawdziwych testów dla ekipy włoskiego selekcjonera. Wydaje mi się, że Europejki mogą mieć spory problem z zespołem, który tak dobrze funkcjonuje w bloku i w defensywie. Zwłaszcza, że bardzo kuleje im przyjęcie, kiedy rywal przyciśnie, a i z rozegraniem bywa naprawdę słabo. Oczywiście wszystko zweryfikuje parkiet, ale faworytkami przeciwko USA na pewno nie są.
Oczywiście są też pewne ryzyka związane z moim typem. Raz, że nazwiska nie grają, a Amerykanki nie są w swojej najlepszej formie, co nie znaczy, że dyspozycja jest słaba. Jest przeciętna-dobra. Dwa, że musiały odbyć daleką podróż z USA do Azji i przejść aklimatyzację, którą Turczynki grające ostatnio w Tajlandii mają już za sobą.
Niemniej jednak na kursie 1,70 dostrzegam naprawdę spore value i dlatego się skusiłem, licząc się z tym, że nie jest to typ 9/10 czy nawet 8/10. Szanse na jego wejście oceniam na jakieś 65%.
Więcej o Siatkarskiej Lidze Narodów 2019 na Blogu Volley24!