Skandynawski pojedynek FC Inter Turku - Broendby
W czwartek o godzinie 17:30 na Veritas Stadion w finlandzkim Turku odbędzie się rewanż w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Miejscowy Inter zmierzy się z duńską drużyną Brondby IF. W pierwszym spotkaniu ekipa z Dani wygrała u siebie 4:1. Zaliczka przed rewanżem spora, dlatego liczę na otwarte spotkanie i typuję w tym meczu, że padną minimum trzy bramki.
Inter Turku to drużyna prowadzona przez hiszpańskiego szkoleniowca Jose Riveiro. Obecnie w Finlandii trwają rozgrywki ligowe, gdyż grają systemem wiosna- jesień. Na dzień dzisiejszy zajmują piąte miejsce w ligowej tabeli tracąc cztery punkty do lidera Ilves. Największą gwiazdą w drużynie jest Słoweniec Filip Valencic zawodnik, który może grać zarówno na pozycji numer 10 jak i również jako 9. W piętnastu meczach w lidze strzelił aż 12 goli dokładając do tego 3 asysty. Drużyna według portalu transfermarkt wyceniana jest na nieco ponad 3mln. euro.
Zespoł Brondby IF w poprzednim sezonie duńskiej Superligi uplasował się na czwartym miejscu w ligowej tabeli, a do eliminacji do Ligi Europy zakwalifikowali się po play offach pokonując w decydującym meczu Randers 4:2. Od dnia 1 lipca 2019 roku drużynę objął Niels Frederiksen. Trener ten ostatnio pracował w reprezentacji Dani do lat 21. Preferuję on ofensywny styl i pewnie dlatego został zatrudniony w Brondby, ponieważ ta ekipa od bardzo dawna gra bardzo ofensywnie i strzela sporo bramek. Goście tego meczu wyceniani są na około 20 milionów euro, a najjaśniejszymi punktami zespołu są Simon Tibbling, Hany Mukhtar czy napastnicy Kamil Wilczek i Simon Hedlund. Drużyna Brondby w niedzielę rozpoczęła rozgrywki ligowe od zwycięstwa na własnym boisku z Silkeborgiem 3:0.
Faworytem tego spotkania jest bez wątpienia drużyna z Dani. W pierwszym spotkaniu Brondby strzeliło aż cztery gole, a mieli sytuację by wynik był o wiele lepszy. Drużyna z Finlandii oddała jeden celny strzał na bramkę, który okazał się golem. Uważam, że w rewanżu obejrzymy otwarty mecz. Inter nie ma nic do stracenia, musi się otworzyć, natomiast drużyna Kamila Wilczka to ofensywnie grająca drużyna i myślę ,że na stadionie mogącym pomieścić 9 tysięcy ludzi zobaczymy kilka bramek. W dobrej dyspozycji jest Słoweniec Valencic i liczę, że podtrzyma formę z ligi. Stawiam tutaj 2:3 dla gości. Na zwycięzce dwumeczu czeka niecierpliwie Gdańska Lechia.