Murakami M / Ishii M 2:0 Wojtasik/Kociolek
Przed nami drugi turniej w Cancun. Pierwszy przyniósł niesamowicie dużo niespodzianek i dziwnych wyników. Wiele par daleko od swojej najlepszej formy, więc typy będą głownie właśnie pod ten czynnik. Na pierwszy ogień idzie pojedynek Polek Wojtasik/Kociołek z Japonkami Murakami/Ishii.
Zacznę od Japonek. Trzeba powiedzieć, że miały one bardzo fajny okres, a był to początek sezonu 2019. Bardzo dobra gra, stawiały się najlepszym i były groźne dla każdej pary. Końcówka tamtego sezonu już beznadziejna i tak się to ciągnie. Zresztą od 2019 nie rozegrały żadnego turnieju. Dopiero teraz w Cancun. Takie Polki grały już w Doha i jakiś tam turniej miały w Europie. Doświadczona już para i oczywiście nie błyszczy warunkami fizycznymi. Murakami 165cm Ishii 172.
Co do Polek to ciężko coś napisać mega pozytywnego poza tym, ze gra lepsza od wyników. Polki potrafią powalczyć z najlepszymi. W Doha wygrały z Bansley/Wilkerson, niestety pożniej trafiły na dwie pary po prostu lepsze. W Cancun zaczęły od wygranej z Chinkami. Kolejne dwa mecze niby przegrane, ale naprawdę bardzo trudne przeszkody. Patricia/Rebbeca 1:2, choć tutaj śmiało mogły się pokusić o zwycięstwo. Z Rojsnkami szans nie miały, ale te są w naprawdę genialnej formie.
Ten typ jest głównie skierowany przeciwko Japankom, a nie w stronę Polek. Oczywiście gdyby Kinga z Kasia grały równie słabo to bym to omijał. One od dawna już są w treningu. Wyglądają naprawdę przyzwoicie, a Murkami/Ishii? Pierwszy pojedynek z Tallita/Taiana po prostu kompromitacja. Wygrały z mega słabymi Meksykanmi. I znowu wyrażna porażka z Laborerur/ Tilmann. Cancun 1 dla Japonek fatalne nie za sprawa miejsca, a ich gry. Tutaj znowu zaczęły od porażki 0:2 z Ludwig/Kozuch. Niemki też nie grają najepiej, a dwa grały też dość słabo i dużo pomagały.
Najważniejsze będzie dobre przyjęcie i gra Kociołek. Ona ma naprawdę obiecujące mecze i kończy z łatwością ataki, a nagle przychodzi kryzys i popełnia proste błędy. Ona tutaj będzie musiała dużo się napracować z kiwkami Japonek, ale na pewno coś tam podbije. Do tego trudna zagrywka Kingi, gdzie Japonki fatalnie przyjmują może zrobić robotę.
Kurs może nie rozpieszcza, ciężko przewidzieć mecze Polek. No, ale patrząc jak słabo wyglądają Murakami/Ishii. Do tego niezła forma Polek + to, że one już mają kilka meczów więcej może dać spory handicap po ich stronę. Mecz bardzo ważny, ponieważ porażka oznacza pożegananie się z Cancun 2. Szansę typu oceniam na jakieś 65%. Oby Polki mnie nie zawiodły i nie zagrały najsłabszego meczu w tym sezonie.
Manchester City - Chelsea FC
